Oj dziewczyno to nie jest źle, bo ja mam zaledwie 152cm wzrostu i ważę tyle co tytaka mała jestem i pulchniutka
No, ale nie o tym mowa. Więc tak ćwiczenia jak najbardziej, jedzenie nie znaczy, że masz się głodzić tylko słodycze i słodzone napoje omijać no i oczywiście potrawy smażone. W żadnym wypatku nie popełniaj tego błędu co ja i nie zastępuj chipsów cherbatnikami i paluszkami, bo one się równąją z chipsami, mają więcej kalorii niż duży obiad. A czy się uda zależy od ciebie i od twojej przemiany materii... Będę zaglądała i dopingowała. Ja też mam do stracenia 5 kg tak jak ty i ztej samej wagi więc coś współnego tylko moja droga na 50 się nie kączy, ale nie o tym mowa. Trzymam kciuki za wytrzymałość i silną wolę
Zakładki