-
(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( Załapalam doła na maxa
Byłam dziś po spodnie... w sumie fajne kupiłam... z tylkiem akurat problemu nie mam więc ładnie leżą... Potem poszłam do sklepu na miasto gdzie sprzedaje znajoma i hasło do mnie "ojjj ale Tobie to się przytyło" no i załapałam doła.. Czuję się gruba najgorzej z ramionami i brzuchem buuu Płakać mi sie chce
-
heh Julka89 Ty to przynajmniej sie miescisz w spodnie.
Ja tak ostatnio przytylam ze nie kupowalam spodni od jesieni.!
I powiedzialam DOSC
A co do tej Twojej znajomej to ok powiedziala co powiedziala. Ale wyobraz sobie co powie jak zobaczy Cie szczuplutka z Sexyy cialem .! )
Wtedy to bedzie zaskoczona.
Dlatego nie smutaj tylko bierzemy sie za siebie ) ;*
-
Ojj ale głupia jestem Chodzę późno spać bo ok 23-24 zazwyczaj to kolację powinnam jeść o 20-21, a wczoraj kolację zjadłam o 19 i co? o 22 głodna... To idę do lodówki, a że nic w niej nie było to wziełam parówke i 2 plasterki szynki drobiowej:/ grrrr dziś nie zrobię tego błędu o nie!!
Wczoraj zjadlam:
ŚNIADANIE:
- kromka z szynką drobiową (150kcal)
II ŚNIADANIE:
- nektarynka (50kcal)
- kawałek loda (150kcal)
OBIAD:
- troche piersi z kurczaka robionej na parze (150kcal)
- 2 ogórki konserwowe (60kcal)
PODWIECZOREK:
- tymbark - 50kcal
KOLACJA:
- serek wiejski z truskawkami z łyżeczką curku - 300kcal
II KOLACJA:
- 1 parówka i 2 plasterki szynki drobiowej (175kcal:/)
RAZEM: 1085kcal Niby w normie ale spieprzyłam tą 2 kolacja
-
Właśnie to jest problem wielu z nas, że teraz, kiedy długo siedzimy, mamy ochotę na coś do jedzenia o dosyć późnych porach .
Ale ogólnie dobrze poszło widzę .
-
Nie najgorzej... przynajmniej wiem, że dziś kolacja bedzie później i mam nadzieję, że obędzie się bez żadnej wpadki
-
ja własnie tez wieczorami zawalam na początku idzie dobrze, a potem szkoda gadac
-
Yhm i wczoraj były wafelki( No ale trudno... przynajmniej spaliłam je bo byłam na koncercie
Wczoraj było:
ŚNIADANIE:
-kromka z szynką drobiową (170kcal)
II ŚNIADANIE:
- grahamka z pomidorem (160kcal)
III ŚNIADANIE :
- kawałek loda (100kcal)
- 3 wafelki 240kcal
OBIAD:
- rybka pieczona w piekarniku + 2 pomidory (210kcal) -> mała rybka:P
PODWIECZOREK:
- bieluch z truskawkami i łyżeczką cukru (250kcal)
RAZEM: 1150
Kolacji nie było bo jak mówiłam... byłam na koncercie a o 12 w nocy przecież jeść nie będę
-
ładnie a jak dziś Ci idzie??
-
A na jakim byłaś koncercie? ;D
-
A ja będę się kłóciła na temat brzucha. Bo ja też uważam, że jest to brzuch, który jak zeszczuplejesz to będzie pięky. Teraz wiadomo masz kilogramów zadużo to on wydaje Ci się okropny, ale jak zeszczuplejesz to będziesz miała piękny płaski brzuch. Bo ja to mam wcięcie, ale nie w talii tylko w pempku. Nad pępkiem brzuch wcięcie na lini pępka i taka fałdka pod pępkiem. A Ty nie masz takiej lini odstępu tylko masz brzuch równiutki bez podziału na fałdki i fałdeczki... I widzę, że dietka też idzie pięknie. Czyli ja czekam na foto z pięknym płaskich bez zbędnych kilogramów brzuszkiem.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki