Mnie teraz głód dopadł, ale to zawsze o godzinie 22:00..No normalnie codziennie tak jest.. ale nigdy nie uległam pokusie . Jedynie wczoraj tak wziełam takiego małego pomidorka..tak jakoś bez zastanowienia..ups! zapomniałam że nie moge, musze se to wbic do mojego murzdżka xD Alee..ja i tak ide o 24, 1 ,2 spać także organizm to spalił No!