trochę zaniedbałam cwiczenia (tzn. rowerek) ale po pracy jestem wykonczona ;] no ale nadrobie xD
na śniadanie zjadłam muesli z mlekiem... niedużo... niecały talerz
a zaraz zjem obiad robiony przez mame... gołąbki... ? chyba nie tak źle będzie jak zjem jednego xD no i ziemniaczki =]
a po obiedzie pojade do centrum handlowego z kolezanką, bo ona chce kupic sobie jakies krótki spodnie ja na razie nie bede nic kupowac ;] za 6kg coś kupie ;]
a w ogóle ! dzisiaj wchodzę do kuchni, a moja mama.... "schudłaś?" ooo ! może cos widac ja na razie nic nie widze a ja do mamy ... nieee...;] hehe x] bo ona nie wie że sie odchudzam, i niech dalej tak zostanie ;]
Zakładki