Ładna z Ciebie dziewucha:)
Wersja do druku
Ładna z Ciebie dziewucha:)
na tym zdjeciu warzyłam 75kg ;P hehe x]
aa dzisiaj troche zaszalałam xD
śniadanie: jajecznica --> 300 kc
obiad: sałatka z kurczakiem --> 400 kc
podwieczorek: lód --> 300 kc
no i arbuz, maliny ;] takie tam ;]
a teraz nie mam co fotek sobie robić bo nie ma zadnych widocznych efektów xD
porobie sobie jakies nad morzem xD chciałam żebyscie tylko ogólnie zobaczyły jak wyglądam ;]
anette to wklejaj nam aktualną fote a nie :)
oj ale aktualne niczym sie nie różnią ;P hehe x]
Ok, ok. To czekamy aż będę efekty jakieś xD
tutaj wyglądam jeszcze gorzej niz na tamtym... moze dlatego ze mam tam czarne ubrania i dalej jest... ;]
http://www.occur.pl/images/0245c46c/...b7358a2037.JPG
fajną masz fryzurkę :P ale faktycznie w białym wyglądasz gorzej :P ale jak schudniesz to laska będziesz jak nie wiem :P zacznij się teraz ubierać na czarno :P
jesli chodzi o mnie to szczerze mówiac nie ograniczam moich rzeczy jesli chodzi o kolory, ale białego unikam... bo pogrubia...
na razie moze odstaw białe rzeczy a za jakies 5 kg... spokojnie bedziesz w nich slicznie i szczuolej wygladała:)
miłego dnia;)
tak jak koleżanka napisała...za pare kilo będziesz wyglądać ślicznie w białym :P przypominasz mi moją kumpele :P
Miłej i Udanej Niedzieli!
Zgadzam się z tym i również życzę Wam miłej niedzieli :)Cytat:
Zamieszczone przez Maricia
hehe x] oj i tak bede sie ubierac na biało nawet jak będę warzyć 100kg xD juz taka jestem, jezeli mi sie cos podoba, a nawet w tym źle wyglądam to i tak to załoze, moze bez przesady, ale najczesciej tak jest ;] mam duzo białych t-shirtów i bluz, hehe
a dzisiaj zjadłam na śniadanie twarożek ze szczypiorkiem i kromke chleba staropolskiego z masłem ;)
a na obiad bede miała naleśniki ;]
Hee..a ja lubie czaarny xD..hihi
Ale w białym tak ładnie jest, wesoło. a w czarnym ponuro :D :lol: mmm.
ogólnie to zakładam czarny ale nie w lato xD bo się uparuje ;)
mi kolory nie przeszkadzają lubie każdy, ale teraz biały omijam - nie chce wyglądać na jeszcze grubszą niż jestem :P a jak dietka niedzielna?
Fajna fota a co do czarnego to wyszczupla to na pewno :)
ja skoleji nie lubię białego nie wiem czemu ;p
A ja mam taką białą bluzke i całkiem dobrze w niej wyglądam i to jedyna taka biała co pasuje mi xD.
a oto moje dzisiejsze menu:
Śniadanie: twaróg ze szczypiorkiem, kromka chleba staropolskiego z masłem
Obiad: 2 naleśniki z twarogiem (twaróg z cukrem i troche śmietany) i to było odsmażane na patelni z masłem... ;/
czeresnie, arbuz, 2 brzoskwinie
niestety mam @ i w ogóle dzisiaj jeszcze nie jeździłam na rowerze, ale spróbuje troche hula hop ;)
ile dzisiaj tak mniej wiecej zjadłam kcal ? niestety ten twaróg był tłusty, bo innego nie było ;(
anette główka do góry :p cały tydzień ciężko pracowałaś więc się nic nie stanie jesli w niedzielę zjadłaś troszkę więcej i inaczej XD
już troche poskakałam na macie do tanca xD nieco sie spociłam xD
a co do dzisiejszego dnia... to chyba tak duzo nie zjadłam tych kcal ? xD
śnaidanie to jakies 200kcal/250
a obiad to mysle ze z 400kcal xD
dobrze jest xD
anette jest świetnie zobaczysz efekty w cm już niedługo ;p
a ja jutro się warze i się troszkę denerwuję co pokaże niby żadnych wpadek nie miałam ale nie wiadomo na razie myślę pozytywnie mam nadzieje że pokaże 1kg mniej XD
Kasia napewno...ty jesteś świeta co do diety xD. Brac przykład hihi :D
Taak na pewno ;p to raczej z kingii bo tak ładnie chudnie zazdroszczę jej tego :D i się zastanawiam co ona takiego robi że tak dobrze jej idzie ale z całego serca jej kibicuję XD
Noo ale ty też naprawde dobrze se radzisz ;)
Kasiu trzymam kciuki żebyś zobaczyła 6 z przodu xD ja mam nadzieje że to nastąpi jak wróce z nad morza, za jakis tydzien ;) w środę wyjeżdzam.
anette16 a gdzie jedziesz nad morze? bo ja też jade w srode ;P
wszystkie ładnie dietkujecie :P i nie wiem dlaczego wiele osób w sobote miało wpadkę :P
Może się spotkacie XD anette musisz sobie wypocząć i dobrze się bawić ;p
jeśli będziesz miała ochotę na loda to kup sobie sorbety tylko 25 kcal XD
Kasiu na pewno niedlugo ujrzysz 6 z przodu:)
3mam kciuki:)
do Sopotu jade a ty ? ;)Cytat:
Zamieszczone przez Maricia
miłego wyjazdu :)
i wiesz co zobaczyłam tą 6 z przodu :) tobie też tego życzę
gratuluję kochana =* muszę Cię dogonić ;P
ja niby jak sie zwarzyłam to było jakies 70... ale nie chce mi sie wierzyć xD wczoraj było 71 ;]
ja mam nadzieje ze niedługo 7 ujrze z przodu...:)
Kindziu ujrzysz szybciutko nawet się nie spostrzeżesz kiedy :)
a ty anette też zobaczysz 6 z przodu już nie długo :)
Dzisiaj byłam w pracy troche dłuzej niz zwykle - jakies 5/6h xD
a zjadłam:
Ś: kromka chleba staropolskiego z pomidorem
O: bitki w sosie <-- chyba tak to sie nazywa xD, no jakies mięso powiedzmy, 3 kartofle, sałata ze śmietaną
a oprócz tego jeszcze czeresnie i łyżka czekolady...
A zastanawiam sie tak czy moze by nie zacząć biegac ? ;]
Jak się czujesz na siłę to zacznij biegać ale moim zdaniem powinnaś mieć troszkę luzu skoro te 5/6h pracujesz na nogach :)
ale nawet sie nie zmęczyłam dzisiaj xD troche oszukuje ;] bo nie ganiam po klamkach tylko wrzucam do skrzynek ;] lol, no ale chodze cały czas ;]
tak jakos moj mozg chciałby pobiegac ale ciało chyba nie xD hehe
Bieganie jest dobtre jak już masz jaką lepszą kondycję - polecam raczej szybkie marsze czy ewentualnie marszobiegi - nawet ci może prędzej minie jak naprzykład będziesz odliczała podług kroków :wink:.
Oprócz tego tłuszcz się spala przy określonej wysokości tętna - u biegania ci grozi że szybko dostaniesz się ponad i nie tłuszczu pójdzie - niższa frekwencja tętna - lepsze spalanie :wink:
to jak ja np sobie tak powoli jade np na rowerze stacjonarnym, nie mecze sie, albo chodze i wcale mi serce nie puka xD to znaczy ze nie spalam tłuszczu ? ;/
Tłuszcz się spala po 30minutach i więcej około 65-75%tętna maksymalnego - zależnie od kondycji to jest duży albo niski wysiłek, w każdym razie wszystko pod i nad jest nieefektywne. Poszperaj na internecie :wink:
no dobra ! stwierdziłam, że zapsize sie na fitness, kupie sobie karnet i bede mogła chodzic ile bede chciała, trudno jakos to pogodze z pracą albo zniej zrezygnuje ;] teraz bede miała jakis czas wolnego (od srody do niedzieli), a mysle ze od poniedziałku juz zaczne chodzic ;] najwyzej jak nie bede dawała rady to zrezygnuje z pracy =] a co !
wole miec piekne ciało i zeby mnie podziwiali niz pare złoty ;] a moze jakos to pogodze. ;] zobaczymy =]
fitness to dobra inwestycja :) a ja już się nie mogę doczekać kiedy moja instruktorka wróci z wakacji bo też będę chodziła ale od września. Wiesz anette dopiero teraz widzę zewnętrzne efekty mojego odchudzania głównie mniejszy brzuszek a nad nogami itp pracuję XD