-
Przyjaciółmi, a on wciąż liczy na coś więcej... Echhh, mam nadzieję, że ja wobec Sebka nigdy nie będę się tak achowywała, bo go stracę, albo on przestanie mnie llbuić...Nie teraz już na pewno nie będę w stosunku do Sebka namolna ( nie byłam do tej pory). A co masz zrobić z tym Adamem, to ja nie wiem, Chyba jak do masz dość, to trzeba by mu wygarnąć prosto w twarz, że jest zbyt namolny, bo inaczej nie zrezygnuje z Ciebie!
-
oooooo jak fajnie ile osob hihih
widze ze rozmowka sie kreci :wink:
wiec teraz zaczne po kolei pisac ja hihih
zaczne od tego ze widzialam Szy hihih
w sumie to siedzial daleko
i nie bylo czesc czesc ale kumpela mi powiedziala ze na mnie lookal hihi
a ja normalbnie jush happy jestem ale nie wiem czy to prafda :(
no ale dobra nie ma co sie dolowac
ja tez Szy poznalam przez netka i przez netka sie w nim bujnelam
nie wiedzialam jak wyglada widzialam tylko foty ale walilo mnie to czy ejst przystojny
czy wrecz przeciwnie, najwazniejsze dla mnie bylo ze mi sie z nim
zarabiscie gadalo i ze gadalismy o wszystkim i godzinami moglismy to robic :)
no ale o tym jush dosyc hih
aaaaa jeszcze ta Edytka lafirynda mieszka w Zielonej Gorze i
nie wiem jak wyglada ani nic bo gdyby mieszkala w Czestochowie to twarz by miala
chyba obita chociaz ja sie jeszcze nigdy nie bilam z panienka
ale tak jej nie lubie ze dla niej zrobilabym wyjatek :wink:
teraz jezeli chodzi o rodzicow
to moi mnie wkruzaja bo zawsze sie pytaja
a z kim idziesz a po co i tak po kilka razy
teraz jak jechalam na ta dzialke to 10000 razy sie mnie
chyba moja mama pytala z kim jade grrrr
no jush mnie cos bralo
jezeli o facetow chodzi to ja sobie ich wybieram
i malo interesi mnie zdanie mojej mamy bo to nie ona sie z nimi
spotyka tylko ja. i zawsze jej to powtarzam i nawet sie mnie nie czepia :wink:
tez tak mialam ze o 22 musialam byc w domu
a jeszcze pare lat temu to musialam wracac o 21
w wakacje to tak o 23 wracalam do domu
a dyskoteki?? ehhh roznie to bywa
ale jestem do tej godziny do ktorej mam ochote zostac
za to jak ide na siakas imprezke domowa
to nie ma problemu :wink: lajcik
-
ouu zapomnialam napisac hihi
normalnie sie tak dowartosciowalam
przed chwilka ze shok
bylam z kumpela na sajgonkach no i ogladalysmy katalog z avonu
i jakis kolo sie do nas podsiadl hehe calkiem fajny nawet
i zaczal sobie gadac.
taki slodki byl heheh bo zagadal i spytal czy moze katalog obejrzec hehe
a gdzie tam kolesia interesi co tam jest
sweet
aha i Kachorra ten Adam jak jush mowilam kiedys zjebany jest rowno
tu niby przyjaciele jestescie a kurde wymaga nie wiadomo czego od Ciebie
no ale zabujal sie i nie ma rady na to
trzeba to siakos scierpiec jezeli nie chcesz z nim zerwac kontaktu
a zapewne tak jest no bo to kumpel Bartka :wink:
gdybym miala wspolnego kumpla z Szy
tio normalnie chcby niewiadomo jak mnie wqr*** to bym go przecierpiala
dla dobra sprawy :wink: :wink:
-
łolalala...jak tu tłoczno :) ..nie było mnie pare godzinek i kilka stron lekturki :wink: :wink:
bosh..ile przez tych facecików problemów...nieładno :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
nio a tak serio...to nie wiem jak moi rodzice zareagowaliby gdybym jakiegoś plemnika do domciu sprowadziła...bo nigdy tego nie zrobiłam..zawsze wszystkie takowe znajomosci szybko się kończyły..przykre :cry: a cio do przebywania poza domem...moja matka ma różne odchyły..ale czasem jest spoko...straciła do mnie troszku zaufanie w momencie gdy na jakimś weselu upajałysmy się winkiem z moja siostrą cioteczną i to zobaczyła...a po raz drugi kiedy dowiedziałą się,że na imprezie której byłam matka gospodarza(bo to była domówka) piła z nami wódę... :twisted:
nio..ale teraz jestem alk..-tyt...free i się cieszę...szkoda,że moja matka tego nie rozumie i przed każdym wyjściem na imprezę mówi mi...tylko nie pij...i nie zrób niczego głupiego...a ja w tym momencie czołgam sie po podłodze ze śmiechu błagając o litość... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ...problemy z jakimś wyjściem mam rzadko..ale czasem są...generalnie tak jak jest mi odpowiada... :wink:
-
ehhh COre chciałabym miec tak z matką jak TY...
Mogłabym wychodzic wszędzie i kiedy bym chciala :D...
Keisha a TY nie myśle ze on nie na Ciebie lookał, oki?/:P
Bo niby na co patzrał??
NA kwiatki na trawce??:P
Pomyśl logicznie...
Tylko Ty byłaś obiektem na którego warto było zarzycić oko :D hihi
No a jak :D
Teraz gadam z Adamem i po pierwsze dupa ze spotkania :(....
Bartek zaraz bedzie u Adama
i nie moze jutro sie spotkac :(...
Moze w niedziele :D
ALe nie bede płakać :D hihi
Na pewno nie moze
Bo pzrecież chciał sie spotkać...
ehhh szkoda... ale jeszcze jest niedziela...
Spąłszczy mi sie brzuszek do tego czasu :D hihi
A po drugie to patrzcei na rozmwoe z adamem :
Adam (21:42)
naprawde nie chce zeby wyszlo tak ze ty sobie pomyslisz ze ja jak bede po ciebie przyjezdzal to ty sobie pomyslsiz ze ja do ciebie startuje czy cos takiego ze lize dupe, tylko poprostu lubie jezdzic a duzo nie strace wiec zawsze jak bedziemy mieli na podobne godziny to podjade, albo gdzies zawsze na miasto
Adam (21:43)
wiesz i zebys tak nie myslala
Adam (21:43)
jak ci napisalem
Adam (21:43)
prosze bo ja to robie poprostu dlaetego ze jestesmy przyajciolmi
Kaja (21:43)
ej no ja tak nie myśle
Kaja (21:44)
to raczej tysie chyba próbujesz tlumaczyc
Adam (21:44)
ja
Kaja (21:44)
bo cały czas tylko : i zeby nie było ze ja do ciebie
Adam (21:44)
tylko zeby nie bylo
Kaja (21:44)
hehe mówiłam
Kaja (21:44)
hihi
Adam (21:44)
no wlasnie bo nie bede startwoal juz nigdy
Adam (21:44)
wiem czemu mam swoje powody i juz zostajemy na stopie przyjacielskiej i na tym koniec
Kaja (21:45)
no dobzre
Kaja (21:45)
a jakie masz powody
Adam (21:45)
nie ja chce to zostawic dla siebie moze ci kiedys powiem zostawie to dla siebie nikt o tym sie nie dowie nigdy
Adam (21:46)
zostaj w moim serduszku
Adam (21:46)
i koniec
Kaja (21:46)
prosze prosze prosze
Kaja (21:46)
pwoeidz prosze prosze prosze
Adam (21:46)
Kaja (21:47)
{prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze
Kaja (21:47)
:
Adam (21:47)
wiesz poprostu nie bede startowal bo wiedzialem od samego poczatku ze nie mam szans bo sie tobie nie podobam a wogule no to o to chodzi
Kaja (21:48)
aaaaaa
Kaja (21:48)
.......
Kaja (21:48)
nom bo mi sie tylko jeden chłopak podoba
Adam (21:48)
no ja wiem ze bartek to rzeciez wiadome
Kaja (21:49)
no widzisz
Hihi :D no niech wie :D tylko Bartek i nikt inny :D
Qrde jednak jest mi pzrykro ze jutro sie nie spotkamy...:(...
jush sie pzrygotowałam na to psyhicznie :(....
E tam , to juterko pojade do kumpla na nowym dwozre :D hihi
Pwoeidział że jutro jego rodzice wychodzą z domq więc mogem przyjść :D hiih
-
Eeeee, wiesz co tak mi się wydaje, że ten Adam to wszystkiemu zaprzecza, a tak naprawdę, to wciąż jest w Tobie zadurzony i podświadomie liczy na to, że jak Ci pokaże jaki z niego wspaniały facet, że po Ciebie jeździć będzie, to Ty zobaczysz, ze nie ma wspanialszego od niego i że z nim będziesz. To na serio tak wygląda!! Bo ja by nie była zakochany, to by nie był taki namolny...:P:)
-
niom Kachorra ja nie wiem co on se mysli
porypany maksymalnie jest
moze sobie tez myslec ze jezeli Tobie naopowiada
ze do Ciebie jush nic i tylko przyjaciele
to zrozumiesz co tracisz i bedziesz chciala byc z nim
tak tez moze przeciesh byc :wink:
-
ja się podpisuje pod dziewczynkami z góry :wink: ..on sobie to chiba obcykał w swojej głowince...i myśli,że jest sprytny i mu się uda :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
nio cóż..zdarza się..a szkoda,że z Bartem się nie możez spotkać...ale nio już w niedzielę go zobaczysz :wink:
idę na rowerek póki ludzi nie ma na dworzu i się nie przestraszą mnie o poranku :twisted:
-
ehhh te plemniki mysla ze uzywaja mozgu
oni jak jush cosik wymysla to jest smiech na sali
chociaz niektorzy wymysla cosik glupiego ale
to jest takie slodkie hihihi ;)
-
Miałam kiedyś taką gwiazdkę na niebie,
odnalazłam ją pośród tylu innych.
To ona oświetlała moją droge do szczęścia,
nawet na zakrętach.
Zmieniła mnie.
Czułam, że jestem kimś wyjątkowym...
Były chwile, kiedy niebo przysłoniły chmury,
ale i tak czułam jej obecność.
Sprawiła, że potrafię się zaangażować i wyrazić swoje wnętrze, swoje uczucia.
Teraz jej nie ma, zniknęła.
Niebo zaszło chmurami.
Moja droga jest ciemna
Gubię się...
-
Kei...to twórczość własna..czy tekst czegoś..lub kogoś.. :?:
wiesz..ja nie lubie takich tekstów...bo od razu wpędzają mnie w doła...nawet muzyka jak jest za smętna to ja od razu taka się staję..i chce mi się ryczec(np.jak Staind'a słucham od czasu do czasu)... :cry: :cry: :cry:
ale to cuś fajne jest... :)
-
moja wlasna tworczosc hih
zdolniacha jestem :wink:
napisalam go dla Szy
no ale on mi powiedzial zebym sie nie gubila
i mape mi wyslal heheh
-
qwa nie cierpie normalnie tej panieny
wywloka jedna
a to glupie dzicko Szymon ma statusa
chce otworzyc wino z Edyta grrrrrrrr ;/
ciekawa jestem czy oni jush ze soba chodza czy co??
grrrrrr
lafirynda jedna
-
fajno fajno Kei...ale przygnębiająca ta twórczośc...ale Szy to niezły patent miał z tą mapą..to śmieszne było :wink:
a cio do lafyryndy :twisted: ...Szy kiedys Ci coś o niej mówił... :?: :?:
-
jezeli chodzi o mape
to tez sie smialam i ja sie smieje z jego zartow
chociaz nie powinnam sie smiac bo ja mu takie wiersza
wysylam a on co?? nie gub sie.
a co do tej lafiryndy
to mowil mi o niejh conieco
mowil ze kiedys byli ze soba
ale cos tam im nie pasowalo i zerwali
mowil ze inaczej bylo z nia jak gadali przez neta
a inaczej jak sie spotykali.
teraz mowi ze to jest jego przyjaciolka
ale fajnie ze do przyjaciolki by tak mowil
no w sumie niby tak
ale on napewno cos do niej ma
listy sobie wysylaja itd
nie widzieli sie ze soba od prawie roku
ale mowil ze on do niej jedzie do zieloneg g
bo jej kiedys obiecal czy cos takiego
i nie wiem czy jush byl czy nie
taik wiec nie przesadzam i nie jestem przewrazliwiona na punkcie siakichs lasek
tylko z nia to chyba sznas nie mam
zreszta to wszystko zalezy od niego
czyli lipa
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
-
wybaczcie, że ie zaglądam, ale jakoś nei mogłam się pozbierać i wejść na forum.. a teraz sprzątam chałupę, bo mamuśka wraca z Wawy :D
ach.. miałam piękny sen... ;)
a by the way - siedzę z Maciusiem w ławce!! ha ha :D
pozdrawiam waz wszystkie:* :lol:
-
oj Obcy ales nas zaskoczyla hihih
jush myslalam ze zapomnialas o nas :wink:
-
łomajgad...łObcy...przyszłaś :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
fajno..no pisz co tam u Maciula..jak się dogadujecie..nie robi żdnych głupich akcjki po tym jak mu powiedziałaś co do niego czujesz wtedy na gg :?: :?: :?:
-
Cześć laski :D
Sorka że dzisiaj nikomu nie odpisze ani nie nawiaze do niczyjego psotu...
MAm zakaz na neta i nie moge pisać za dużo bo pisze w ukryciu pzred mamą :/...
ehh
No ale opisze Wam szybcutko tylko mój dzionek dzisiejszy :D
JEdnak spotkałam sie z BArtkiem o 12 :D
hihi Ale było poleffkowo :D
Noe żuciałam mu sie na szyje o d razu :D hiih
Kazałam mu dłuuugo czekać ash sei zdecyduje...
Zwiesiłam głowe i kazałam mu sie tłumaczyć
Gadalismy chyba z 2 h bo mówilliśmy po jednym słowie a najwyżej jedno zdanie ;-) hiih
Np.. zapytałam się dlaczego traktujesz mnie jak zabawke??
3 min ciszy i onsie odzywa...
" nie traktuje CIe tak"
Kolejne 3 min
"pzrepraszam"
itp a ja głowa w doł i myśle co powiedzieć
A potem sie pytam : i co teraz bedzie
a on: a zbojesz mnie jak coś zrobie??
No i mnie pocałował
... tak słodka jak lubie :D mmm
Normalnie odlot...
A wcześniej jak gadalismy jesczze to w pewnym momencie wziął moje ręce w swoje i zaczął je gładzić...
A ja normalnie myślałam ze sie pop lacze....
Nie wiem czemu ale mi sie jush łzy zbierały...
POtem on mi popatrzył w oczy i powiedział: ej mała, usmiech prosze :D hihi
Powiedział ze dużo o nas myślał
a ja sie pytam a czego Ty byś chciał??
A on mówi ze ważne jest to czego ja chce
a ja że Ty dobzre wiesz czego ja chce ale to nie ode mnie zalezy...
A on mówi że wsyztko zalezy tylkko ode mnie
a potem znoffu siem pytam czego by chciał
a on zę chce zeby wszystko sie miedzy nami ułożył...
zebyśmy byli znoof razem...
No i jestesmy hiih :D
Przytuklił, mnie pocałował i poszliśmy do Adama :D
A Adam na mnie woła: ej, piękna ;-) hiih
i wogółe zajefajnie było :D
w poniedziałek do niego jadem znoof :D
Qrde napisałabym więcej ale nie mam czasu...
Buziaczki :****
-
niom Kachorra
ale Ci zazdrioszcze no i ciesze sie oczywiscie hihi ;)
a dlaczego masz zakaz na netka??
-
ehhh weszłam bo mamusia spi:P
Zakaz mam własnie za Bartka...
Jak przyszłam do domq to miałam taki sajgon ze hej:/...
Nic mi jush nie wolno
spotykać sie z nim
malować sei
korzystać z neta
i mam sie tylko uczyc :/..
Ale ja i tak bede robić swoje :D hihi
A dzisiaj łukasz siem chyba załamał...
Łukasz: czesć piekna
JA;Siema
JA; co słychac??
On: spoko , ale nie moge znaleźć dziewczyny. Jesteś chetna??
A ja mu powiedziałąam że mam chłopaka...
On sie chyba załamał czy cuś bo sie nie odyzwa...
Niby powiedział ze sie nie obraża tylko szuka czwgoś na necie..
Ale piffka nie chce ze mną wypić bo mówi że nie pije:(...
szzkoda...
Ale i tak mam Bartka :D hihi
-
niom tak Bartek tio Bartek
a ten Łukasz to glupio zrobil no ale coz
hmmm kto zrozumie facetow :)
fajnie ze ejstes w koncu z tym Bartkiem
a jak teraz Adam sie zachowuje??
-
ADAM całkiem spoko teraz...
nie gadałam z nim na gg...
Ale jak byliśmy z Bartkiem u niego to cały czas do nas:
Ej, zakochana para, chodźcie
albo ej zakochani ;-) hihi
Ale wkurwił mnie bo ja mu mówiłam ze sie odchudzam i ze jem szpinak ...
a on na mnie teraz woła gruba :(...
Ale pzrecież ja nie jestem taka gruba :(...
czemu on tak mówi...
chce mnie przedżexnić czy co...
A Bartek znffu mnie podszczypywał po bokach...
A ja mu powiedziałąm ze jak chcesz do bede anorektyczką..
ze bedzie sie cieszył jak bede chodzącym kościotrupem..
A on na to ze nie chce tego , ze teraz jestem sliczna,....
Taaa ale ja musze schudnąć...
JAk wracalismy to zaczęli z Adamem komentować jedną laske, ich koleżanke która pzrechodziłą obok nas w mini,...
Miała takie chude nogi, nie no po porostu szczupłę miałą..
a oni ze ma koślawe jakieś...
A ciekawe co by powiedzieli o moich :(...
buuu ja chce założyć spódniczke...
Wczesnei jchodziłam w takich pzred kolano albo krótszew...
ale na spotkanie z BArtkiem nigdy nie założe spódnicy...
taaa zeby sie śmiał a potem wsyztskim rozpowiadał jakie mam grube nogi :9...
buuu ja tak nie chce!!
A chce ppokazać nogi!!
-
bleeeee szkoda,że masz zakaz :( ...ale tak dokładniej to cos zrobiłaś(np.spóźniłaś się) czy może rodzice dowiedzieli się ,że jesteś z Bartem :?:
nio trudno..ale popisz coS czasem jak mamusi nie będzie :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
nio i gratuluje Barta... :P :P :P
już jutro Kubula zobaczę..chiba :wink:
buziaczki dziewuszki...fajno,że jesteście :wink:
-
Taaa ja ten zakaz mam ogóle nie za wszytko :/
jak wróciłam to matka sie zaczęła żucać że gdzie byłam??
A ja że przecież mówiłam ze do Adama ide...
a oną zebym nie kłamała itp...
no weźcie sie tu dogadajdzie zze starszymi ;-) hihi
A potem jeszcze siostra się dołączyła że zachowuje się jak ****** (tak powiedziała przy rodzicach)
i zę nie mam honoru...
POtem zaczeło sie że on to kryminalista...
ael ja na wszystko miałam gotową odpowiedź i wybroniał go
i pwoiedziałam z e i tak bede siee z nim spotykać..
a tatus był neico łągodniejszy ip owiedzial ze moge sie z nim spotykać
tylko musze mu pwoiedziec jak ma na nazwisko po dać jego nr telefonu i adres :D
Buziaczki:***
Matka przyszła :/
-
przynajmniej Twoj tata jest po Twojej stronie
i ma do Ciebie zaufanie :wink:
a Twoja siostra jest starsza czy mlodsza od Ciebie??
-
nio fajno,że tatuśko normalny jakiś :wink: :wink:
a co Twojej siostrze odpier*****,żeby Cie dziwką nazywać :?: :?:
-
ehh moja siostra starsza jest...
ona zawsze ma takie odpały ze sie wyzywa nawet z mamą :/....
Wkur*** mnie jush...
Za duzo sobie poizwala...
Mówi że jak on mnie tak pptraktował to nie powinnam do neigo wracć itp..
I pzreczytałą moje rozmowey z nim na gg i wszystkim przy obiedzie rozpowiedziała,...
grrrr.... :/..
Nom ale fakty faktem tatusia to mam spoko :D
Nawet powiedział ze jak mam jush do neigo jeeździć to lepiej zeby on do nas pzryjechał :D hihi
-
czekaj,czekaj Kach...już się gubię..jak on Cię potraktował..chdzi o to ostatnie,że się śmiał..czy cu :?:
bosh co ona sobie wyobraża...qrwa...jak już przeczytała,to mogła to dla siebie zachować...fak zajebałabym gołymi rencoma :wink:
nio ale tutus spoko...pozdrów od nas :P :P
-
ehh Core... wiesz to nie chodzi tylko o to że sie śmiał...
To jush wcześnien pisałam o co chodzi...
Ja jush z nim kiedyś byłam...
ale on mnie okłamywał i pzrez 2 miechy był jednoczesnie ze mną i z tą olką :(...
No i potem ze mną zerwał...
A teraz chciał do mnie wróicć :(...
No a ja pzrez ten czas zdążyłam go pokochac...
No i mu wybaczyłam ;(...
TYlko nie krzycz na mnie...
Moze Tobie to tysh sie wydać ze zachowałą sie jak qrwa ;(...
A moja siostra to jush taka jest hamska...
Myśli ze rodzice jej posłuchają i nie pozwlą mi sei z nim spotykac...
Wprawdzie matka mi jush zabroniła...:/...
I jutro nie moge sie z nim spotkać... buu
Ojciec powiedział ze musze sie sznować :(...
I jak chce to niech on przyjedzie do mnie na klecine
taa qrde tylko ze oni go nie wpuszczą do domu...
to co mamy siedzieć pzrez 4 h na dworze w parku??!!
Nie, no nie potzrebnie wogóle mówiłam im to wsyztko o nim...
qrde oni myślą ze to jakiś pzrestepca i zę mnie zabije!!;(....
JA chce do neigo jutro jechać!!!!
-
tiaaaa Kach..ja wiem,ze cie oszukiwał..ale myślałam,ze było cuś jeszcze i po prostu nam nie powiedziałaś..daltego pytałam...
dlaczego mam na Ciebie krzyczeć...nio cio Ty :wink: ...serducho nie sługa..chociaż nigdy nie byłam zakochana...potrafię zrozumieć,że to jest specyficzne uczucie i czasu ani lubego się nie wybiera :wink: ...samo przychodzi...i trafia :twisted: :twisted: :twisted:
i dlatego też nie wydaje mi się,że zachowałaś się jak qrwa...poza tym nie znam dokładnie całej historii i nie wyciągam pochopnych wniosków..to jest Twoje życie i Twoja sprawa co z nim zrobisz...inni moga Ci tylko doradzać...i w tym charakterze my tu jesteśmy :)
w sumie to nie wiem czy dobzrez zrobiłaś mówi.ąc im to wszystko...wtedy mieliby do Barta inny stosunek...ale z drugiej strony...kiedyś by sie przecież dowiedzieli...i wtedy mogliby mieć jeszcze większy żal do Ciebie...troszku to podchodzi pod sytuajcję bez wyjścia..ale może niech Bart pokaże,że na prawdę mu na Tobie zależy..może zaproś go do domu(skoro rodzice tak mówili) może kiedy go poznają...i zobaczą ,że nie jest taki zły przekonają się do niego...trzeba być dobrej myśli :wink:
ale też nie dziw się rodzicom..dla nich cały czas jesteś ich małą córeczką i chcą dla Ciebie jak najlepiej...więc nie ma innego wyjścia jak przekonać ich do Bartka...pozostaje pytanie tylko jak... :?: :? :?
buiolllllllllllle
jutro Kubula ujrzę...i powiem pierwsza cześć..nie będę czekać..hihihi :twisted: :twisted:
-
Nom dzięki Core:*
fajnie że tu jestesice ;-) hihi
Właściwie to ja to wszytsko tak jakby musiałam pwoiedzieć bo tato od kogoś sie dowiedział z mojej rodzinki , chociaż właściwie to jush nie pamiętam jak to było.
A le ojciec kiedys wział mnie na poważną rozmowe ;-) i kazał mi opowiedzieć mu o nim i pwoeidzieć za co siedzial w poprawczaku...
No i potem tak jakoś się wsyztko pokreciło...
ehh sama się pogubiłam ;-) hiih
Ale dla mnie ważne jest ze jestem z Bartkiem i puki co mnie nie okłamuje ;-) hiih
no i wiem ze mu na mnie zaley :D hihi
i tylko to jest dla mnie ważne :)
Wreszcie jestem happy!!
A Ty Core jutro na netka zaraz po szkole i spowiadać się czy jednak znoffu nie stchórzyłaś :P hiih
Ale wierze w Ciebie i na pewno Ci się uda
no wiem wiem zę to ma być tylko kumpel ale i tak C siem uda ;-) hihi
Ja bede odpisywać dopiero w nocy , albo wiecozrkiem bo mam teraz taki rygor na chacie ze hej !!
ANjpierw lekcje, dom a potem przyjemnośći jak to mói moja mama:/... ehh
Nom to ja ide śpichać:D
Dobranoc Dziewcyznki moje Koffane :****
-
niom Kachorra troche dziwnie masz z ta mama i siostra ;/
no ale mowi sie trudno przyajmniej tata po Twojej stronie jest :wink:
zgadzam sie z core zeby on do Ciebie do domku przyszedl
chyba potrafi sie zachowac i moze rodzice zmienia o Nim zdanie??
Byłam dzisiaj na meczu
odwalilam sie tak ze szok
i moze w sumie troche przegielam bo za elegancko wygladalam
no ale co tam :)
nie Szymon wie co traci hihihih
widzialam Go
nie gadalismy tylko bylo czesc czesc
dalam mu balonika bo nie mialam co z nim zrobic
a ten gnojek wzial i go nadepnal ;/
w sumie malo mnie interesowalo co on z nim zrobi
chcialam sie go tylko pozbyc
no ale chamsko zrobil
moglby sie podlaczycv wiesniak na gg
ale nie gdzie tam kto by mu kazal qwa
normalnie nosi mnie ;/ ;/ ;/
-
Kach..napisz jutro jak będziesz mogła..o cio chodzi z porawczakiem Twojego mena..ile tam był i za co :?: .. bo tego chiba nie wiemy :roll: ..ahia i przemyśl tę opcję z przyprowadzeniem go do domu na jakieś oficjalne spotkani(wiem,wiem brzmi głupio ale chiba to jedyne wyjście :? :? ..nio musisz tilko rozpatrzyć czi nie jest tak jak mówi Kei...ale skoro Barta wybrałaś to chiba nie może być taki niefajny :wink: ) buziaczek śpij dobrze
Kei..jakoś dłuugo Cie nie było..abo mi się wydawało :wink: ..widzę,że tez jakoś w nienajlepsim hiumorku jesteś..w sumie się nie dziwę...nadepnął balonik...znowu jak małolata jakaś..chiba to miało mieć wydźwięk"zobacz,nie zalezy mi na Tobie"..ja bym chiba tak to odebrała...nio nie weim..nie chcę Cię martwić..ale mogło być też tak,że zrobił to ot tak..dla zabawy..albo był z kolegami..i chciał pokazać CO TO NIE ON :x
czyli on jest cały czas w Twoim mieście...a wyjedzie dopiero pewnie pod koniec września do Wrocławia na studia,tak :?:
właśnie..nie miał już żadnych opisów do Editki :?:
-
niom jedzie pod kobniec wrzesnia
curde caly czas ma opis o tej lafiryndzie
normalnie nie trawie panny
teraz ma taki CKM Ed :* aj
no normalni zabic go to malo a ja to jsuh nie mowie
co do tego balonika to nie wiem jak ma to odebrac
ja stalam z kolezanka jego koledzy gdzies tam byli
nie wiem co mial na mysli bo to dziecko jest glupie no ale mozliwe ze jest jak mowish
moje okularki mu sie spodobaly bo mi powiedzial ze fajne
a ja chcialam mu podziekowac i mowie dzie a pozniej zmaotalam sie i powiedzialam ze wiem
no bo w przeciwnym razie nie kupowalabym ich jakby nie byly fajne hyhy
i kumpela mi mowi ze lookal na mnie jak stalam do niego tylem hyhyh
no i kazalam jej pwoeidziec prawde
ze wole uslyszec najgorsza prawde ale zebym ja uslyszala
a ona ze patrzal i to kilka razy
wiec ot tak sobie to chyba by nie patrzal ciom??
-
Kei...ten Twój mułek chiba bardzo chce...żebyś to Ty się o niego starała...teraz tak myślę...skoro lookał to rzeczywiście nie ot tak...więc zmieniam swoją wypowiedź...zdeptał balonik,bo chciał,żebyś się zezłościła..on chiba ma takie zagrywki..ale tak na serio to on może do Ciebie cusik tegusik :wink:
idem patuli..jutro napiszę co z Buniem..a Wi też piszta o tych Waszych łobuziakach
-
nom on jest taki torche teges inkszy
i nie wiem w co on sobie leci
ja jush zarywam rok do niego a on co??
jak on mnie traktuje tylko sie przez niego doluje
i jeszcze ta edyta no masakra
tej panny przezyc nie moge ;/
-
Kei..nio musisz ją przeżyć...nic nie poradzisz...może jak ta awersja jeszcze się nasili kup worek treningowy napisz na nim Editka i wal co sił..takie cusie pomagają...ja zawsze w moshu albo w łagodniejszym pogo takie rzeczy rozładowuję..i to strasznie pomaga :wink:
a Szy to sobie w bambuko leci,że Cię tak strofuje... :twisted: :twisted: ...ale ten chłopak musi coś do Ciebie bo inaczej to niemożliwe by było,żeby mu się chciało tak Cie denerwować....Ti a może on sprawdza,czy się na żonkie nadajesz,...wiesz...bada wytrzymałość..hihihihihihihi...ja już dziś gupoty paplam :twisted: :twisted:
-
niom na zonke hihihih
tym to mnie rozbawilas :lol: :wink:
ehhh curde chcialabym znac jego mysli
a o tej lafiryndy to przezyc nie moge
mam teraz taki opisik na gadusiu glupia lafirynda, wstretna larwa. ona jest glupia, poprostu glupia!!!!
a buuuuu
jaki on glupi jest
-
tiaaa gupi,gupi ale Cię do niego ciągnie..tak to już jest...niestety...ale nie łam się...może ta lafyrynda to tylko koleżanka...a nie żadne tam...nio jego dziewczynicho...
teraz to już na prawdę idę spać...BUZIAK :wink: