-
hmmm :]
nioe wiem co napisać
Obcy... hmmm wydaje mi sie ze skoro MAciek nie chce chodzic z Moniką to powinnaś sie cieszyc \
moze mu sei podobać ale przynajmniej masz pewnosć ze oni nie bedą razem :]
mozesz teraz próbwoać do neigo oduerzać i wykorzytsać to ze to Ty jesteś jego przyjaciółką a nie ona
No ale masz jeszcze Czarka jak cuś
chłopak bujnął siew Tobie jak ni c:]
ale troche siem pogubiłam...
kim jest Monika??:>
To nie Ty??:P
A u mnie znoffu do dupy...
Bomber pisał ze chce sie ze mna spotkać ale ja oczywiscie nie moge :]
Michałek mi wreszcie odpisał ze nie odpisywał bo szybko kase wytracił , i ze nie ma żadnej dziewczyny bo jakby miał to by mi o tym powiedział :]
heh przynajmniej tu jest dobrze...
a wczoraj gadałam z krzyśkiem... n o i ...
pod koniec rozmowy jak mówie ze jush ide to on : a powiedz...
ee nie ważne...
i zaczał kręcić...
a ja chociaż wiedziałam o co chodzi to mówie: no powiedz
o co Ci chodzi...
powiedz...
no i w końcu powiedział :]: czy miałbym u Ciebie jakiekolwiek szanse?? JEsli nie chcesz to nie odpisuj .. rozumiem...
no a jak wtedy byłam jush niewidoczna to udałam że jush mnie nie ma bo nie wiedziałam co mam mu odpisac...
w szkole widziałam go z daleka ale widziałam ze wyglądał za mną...
ehhh
no ale na gg nawet sie nie odezwał dzisiaj...
siedziałam i czekałam ze moze jednak napisze....
nawet co chwila zmieniałam status zeby mnie zauważył...
ale on chiba robił to samo..
tysh co chwila mu status skakał...
qrde szkoda...
mozę dzieki niemu poznałabym jakiegoś fajnego jego kolege...
a tetraz nie wie mco mam zrbić...
zagdać do niego na gg??
nie bedzie głupio??
poradźcie??...
-
nie bedzie glupio
a Monika to chyba Obcy Kachorra hihihi
wiesz wcisnij mu bajeczke
z tym nieudanym zwiazkiem ze nie chcesz sie narazie wiazac ze chcesz go bardziej poznac (a co za tym idzie jego przystojnych kolegof hihih) zagadaj do niego
przelam siem ;]
-
cieść ... czas na kolejną smutną historię z życia Moni
tiaaa...wczoraj ludziska wyciągnęli mnie na koncert ... miałam nie iść..nio ale mnie przekonali i poszłam..miałam zostać tilko do 22 ale zostałam dio końca...nio i Kubul był...bawiłam się całkiem spoko..ale wolałabym,żeby go tam nie było wiem debil ze mnie..terapia rzeczywiście byłaby na miejscu
nio..tio było tak...zobaczyłam go od razu jak przyszłam..ale udawałam,ze go nie widzę...
byłam z dośc dużą grupą znajomych więc cały czas było coś do roboty...nio ale nic...po jakiejś godzince znajomi mi się gdzieś zgubili,bo jak się potem okazało poszli gdzieś pić...nio i ja tilko z jedną koleżanką poszłyśmy ich szukać...musiałyśmy przejśc koło Kubula i jego kolegi...nio tio nic mówię sobie..trzeba wreszcie mu to cześć powiedzieć i pogadać...i tak zrobiłam...tilko,ze nie wyszło
...podeszłam do niego i mówię cześć...uśmiechnięta pytam co słychać...on rozkłada ręce...i mówi,że aktualnie nic bo zespół przestał grać...nio spoko...ten jego kolega zaczął coś gadać,ze Kubul ma siłę przyciągania dziewczyn do siebie czy cuś takiego...ja się pośmiałam chwilkie...i buuuuu...rozmowa się urwała...ja mówię...dobra tio może ja sobie pójdę,widzę że nie jesteś dziś rozmowny...on mi mówi z uśmiechem na ustach,że tio ja chciałm gadać..i zaczyna gestykulować rękoma..bo ja juz chciałam odchodzić...nio diobra mówię...tio ja sobie pójdę i przyjdę później...(nio bo musiałam znajomych szukać)...coś ten kolega zaczął dio Kuby gadać...a Kiuba mówi...ale nie martw się ona wróci...i takim pytającym wzrokiem na mnie się patrzy...ja mówię wróce,wróce i się uśmiecham...jego kolega coś zaczął gadać...i sie śmiać(ale tak życzliwie...w ogóle ten kolega cały czas coś przerywał w rozmowie jakieś takie śmieszniusie taksty wrzucał..hihi)...nio mówi,że wrócę jak boomerang...ja się pośmiałam z nimi i poszłam....
tiak..i jush niestety nie wróciłam jak boomerang... bio nie było okazji..Kubul cały czas z jakimiś kilkoma kolegami stał i było mi tak troszku głupio
wiecie cio..sama nie wiem cio mam o tim myśleć...niby był sympatyczny i sie uśmiechał i patrzył tilko na mnie..choć była ze mna baaardzo ładna koleżanka...ale wiecie w końcu mógł jakoś podtrzymać rozmowę...a nie rzucać tekst...to ty chciałaś rozmawiać...nio a w związku z tym,że to świeża sprawa tio jakoś mocno mnie tio dotika
pewnie mi przejdzie..ale musiałam tio komuś powiedzieć...a Wam mogem wszystko...i mnie zroumiecie..mam nadzieję
nia koniec imprezy jak jush szłam dio domu Kiub stał na schodach z kolegami i normalnie powiedziałam mu NARA KUBA...on odpowiedział bez większego entuzjazmu i pojechałam do domciu...i cu ja mam bidna myśleć
ahia jeszcze cuś...zaodzi mnie troszku ten chłopaczek..mówiółam Wam,że gdzieś na forum go znalazłam i przeczytałam,że on świadomie odrzuci dragi i picie alkoholu...a ja patrzę na tej imprezie Kiub popija sobie piffko..byłam w takim szoku,że tio poezja...nio nic nie skreślę go przecież z tego powodu..ale po **** takie rzeczy na forum wypisywać a potem z kolegami pić..niby to tilko browarek czy dwa..ale ALKOHOL...któy miał odrzucić...HIPOKRYTA normalnie..
buziaki..i nie żłośćcie się ,ze tile naskrobałąm musiałam sę wygadać..wypisać..hihi..buśkii jak ktoś tio przeczyta
-
core nie lam sie bylo dobrze jak na pierwszy raz
moze Kuba powiedzial tak bo nie wiedzial o czym gadac
na pewno zaskoczylas go, poza tym koncert hmmm niewygodnie sie rozmawia na koncercie no bo muza leci,glosno jest i w ogole no i z kolega byl a Ty z kolezanka
dobrze jest nie lam siem ;]
-
Kei..błagam tilko bez pocieszania...ja kcem wiedzieć cio Wi o tim tak serio sądzicie...tak serio,serio...bo może ja z nim w poniedziałek jak się nadzarzy okazja pogadam z nim...ale tak bardziej na poważnie..wiesz może spytałabym czy on w ogóle ma ochotę na znajomość ze mną...tzn ...postawię sprawe jasno..nic od niego nie chcę..po prostu on mi się wydaje baaardzo sympatyczny i chiba dlatego zwróciłam na niego uwagę(nio jeszcze wygląd ale mu tego nie powiem )......i zapytam...chcesz ze mną gadać..jak nie tio spoko..kończymy z mówieniem sobie cześć, bo tio nie ma sensu..i tyle...hmmm
-
nie pocieszalam Cie. wyrazilam swoje zdanie na ten temat.
Wiesz lepiej narazie nie przedstawiaj sprawy jasno bo tak na dobra sprawe to wy tak za dobrze sie nie znacie i iwesz moze pomyslec ze jestes jakas wariatka
-
eee Core bez sensu jest ta gadka żeby pzrestać sobie mówić czesc i wogóle...
lepiej nic takigo nie mów bo wyjdzie hoojowo...
ale tak serio to ja myśle ze TY DZIewczyno powinnaś sie raczej cieszyć
no te teksty ze ona wróić itp...
no dla mnie to byłyby swojego rodzaju komplemety i uznałabym to za miłe z jego strony...
no nie wiem...
dla mnie zachował sie spox pomijając ten fragment ze to Ty chcialaś gadać :]
ale tak cuś mi sie wydaj e ze podobasz sie temu koledze Kuby :]
no cóż ale to jest tylko moje skromne zdani e
-
A ja to nie gadam z Krzyuśkiem jush....
gada z moją kolezanka a ze mna` juhs nie...
ale pocieszam sie bo kolezanka powiedziała ze on chciał zeby mu napisała nasz plan lekcji
wiec chiba nie jest mu to jeszcze tak całkiem obojetne :]
-
NOM JA UWAZAM TAK SAMO JAK KACHORRA
TYLKO ZE JA WSTRZYMUJE SIE JAK NARAZIE Z TYM ZE TY MU SIE PODOBASZ
A WIECIE CO JA CHYBA BEDE MIALA DOLA
SZY ZMIENIL W KONCU STATUSA WIEC ZAPEWNE JEST NA NECIE I SIE NIE PODLACZYL
A BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
-
ale trudnożadne w pizdu podobam mu się...po prostu miły koleś i tyle... taki sympatyczny... a cio dio tej rozmowy z Kubulem...wiecie...chciałam,żeby dobrze wyszło...a nie wyszło... ale mam nadzieję,ze dobrze będzie...tilko dziwne tio jest,że chce mi się smiać z tego w tym mmomencie...i boję się,że mu się roześmieje prosto w twarz jak go w poniedziałek zobaczę
a cio do tego,ze chcę postawić jasno sprawę..ja nienawidzę pchać się tam gdzie mnie nie chcą...i cio...szczerze tio ja nie mam zamiaru chodzić z nim przez pół roku do tej samej szkoły..na te same koncerty i imprezy...i tilko sobie cześc mówić..nieo takie cuś tio o ****a można sobie potłuc...
buśśśśśśśki za przeczytanie tego i rady...uwielbiam WAS :****
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki