-
nio tiaaa...z tym jest problem..szukałam czegoś w necie..ale wiesz jak to jest...jakiś fanatyk napisze cus jest z siebie dumny a tak na serio ***** o tym wie...
ale można by poszukać kogoś kto sie zajmuje magią...pewnie by pomógł...
tylko trsozku sie przestraszyłam,bo przeczytałąm,że takim sposobem(nieumiejętnie rzucając zaklęcia) można sobie przejebać na całej linii miłości...hihi co w praktyce znaczy ..lekkie nieszczęście z wywołane miłością..
a z wróżką tio jest niezły pomysł...tylko trzeba też znaleźć kogoś kompetentnego a nie kobicine która przywdziała cygańską spódnicę nauczyła się znaczenia kart i zgrywa wielką wróżkę za wielkie pieniądze....boshhh nawet tak prosta sprawa skomplikowana
-
i tak w moim zyciu nie ma milosci wiec
co to za roznica
mojej kumpeli mama chodzi do wrociki i pdoobno taka lajtowa ta wrozka
ale i tak sie boje
-
nio tio jak lajtowa..tio szoruj do niej..i nie mów,że nie ma miłości..przecież kochasz...a tio o ile mi wiadomość jest miłość..hihi..ale MOT
a tiak serio tio ja jednak troszku stracham się...poza tym niczego sensownego nie znalazłam..nio chiba,ze masz ochotę na czary w stylu...: zdobadź jego najdłuzszy włos,najlepiej włoś łonowy...i zwiąż ze swoim włosem..potem obwiąż je sobie wokół nadgarstka..dotknij jego dłoni... i już bedzie twój...no qna matata myslałam,że jebne na zawał serca jak to przeczytałam....
nie wyobrażam sobie takiego obłedu..: ej Qba daj mi swój włos..najlepiej łonowy...bo musze poczarować..hihihi...MOCNE...hihi :P :P :P
bez kitu...do tego trzeba się pożądnie zabrać..ja znajdę kogoś nawiedzonego i wtedy spróbujemy w jakiś mniej wyrafinowany sposób
ja gdybym miała taką sprawdzoną to bim chiba poszła...ale moja matka to ma tylką taką nawiedzoną przyjaciółkę ,która ma coś wspólngo z leczeniem dotykiem...ale tio nie jest jakaś działalnośc na szerzszą skalę..tylko wot tak dla siebie..więc i tak mi nic po tym
-
qlcem nio
ja normalnie nie moge
wiecie co??
ledwo co sie obudzilam a moja pierwsza mysla byl Szy
a buuu
-
łojjj rzeczywiście kiepsko ...hmmmm..szkoda,że nie umiemy Ci pomóc...nikt raczej nie umie
szkoda,że to się tak toczy..ale wiesz..on kocha inną ..musisz to sobie uświadomić...możesz mieć nadzieję i sądze,że będziesz ja miałą cały czas...ale może sprobuj,choć SPRÓBUJ zapomnieć...znajdź innego kolesia..
przynajmniej się postaraj..bo sama dobrze wiesz,że takie siedzenie i myślenie o nim nie ma sensu...wiem,ze nie powinnam się odzywac,bo nigdy nie kochałam ...ale ja tak w troscę o Ciebie
nio a ja...byłam w szkółce i Kuba mnie widział a cześć nie powiedział..ale mam tio gdzieś...wiecie...pierwszy raz czuję,że mam go gdzieś...to dziwne..pewnie za kilka dni będę kwilić z tęsknoty..ale cóż..póki co jest dobrze
poza tym chcę byc jego koleżanką...a nie panną więc co mnie obchodzą te które się wokół niego kręcą..niech tylko mnietarktuje tak jak powinien...mam swiadomość własnej wartości...
i tio się nie zmieni..więc nie pozwolę,żeby ktoś na mnie lał ..jak nie chce tio niech się wcale nie odzywa..hihihihihihihi....MAM GO W PIŹDZIE
ahia..a dziś sobie tak skojarzyłam...ta panną z którą gadał jest jego nową koleżanką z klasy...tzn doszła do jego klasy w tym roku...
hihi...moja Ewunia ozdrowiała...wiem,ze nawet nie wiecie kto to ale ja się ciesze więc tio napiszę
ahia Kei...mam znajomą,która zajmuje się magią...i nawet dziś słuchałam o tym zaklęciu miłosnym...tylko,ze nie podziałało..ale ja chyba wierzę w takie rzeczy...a ona zgasiła świecę choć nie powinna...więc bądź co bądź nie wykonałą zaklęcia do końca..tzn źle to zrobiła...
-
nie wierze w magie i horoskopy i dobrze radze wy tez nie wierzcie bo sie zawiedziecie!, wczoraj zerwalam z damianem po 5 dniach....i sie ciesze...to byl blad....
-
a Damian i jego historia jakoś zwiazane były z magią:>
albo w jaki sposób się zawiodłaś na magii i horoskopach
ja tam sobie lubie poczytać horoskopiki..wiadomo nie do końca wierzę..ale czasem się cuś sprawdza
...a w magię trzeba całkowicie wierzyc...żeby cokolwiejk się udało...wieszzzz..POTEGA PODŚWIADOMOŚCI teshh działa
a cio tiop wogóle za Damian
-
core no no
normalnie potega podsiwadomosci
wiecie ja jush mam zarabisty humor dzisiaj
kumple mnie tak dowartociowali ze hoho
co mnie to ze on kocha ja?? a ja kocham jego i co??
to sie nie liczy??
bedzie co bedzie
nie mam zamiaru teraz sie przez niego dolowac
jak bede miala dola to na pewno wam powiem poki co jest dobrze hihihi
ja tam wierze w magie tzn nie dokonca
bo nigdy nie czarowalam ani nie znam takiej osoby itp
ale gdyby ktos mi czarowal albo wrozyl to bym pewnie w to wierzyla
a horoskopy niby czytam dla zabawy ale jak jest fajny tio chce zeby mi sie sprawdzilo i wierze w to
wiec ogolnie rzecz biorac wierze w takie *******ki
core thx za wszystko hihih kisss
-
..nio nareszcie nie ma smęcenia...
a Kach tio gdzie nam się podziewa
niby będzie co będzie..tak zawsze mówiłam...a teraz postanowiłam brać los w swoje ręcę i nauczyc się rozwiązywać problemy...a nie odkładać na potem..nio ale w takich sytuacjach jak Ty z Szy czy ja i Kuba...nio trzeba czekać..niestety trzeba...
eeee tam ale i tak bym sobie poczarowała..tilko boje się skutków ubocznych
-
heheheh core nio trzeba brac sprawy w swoje rece
masz racje zawsze tak robie
i wzielam sprawy w swoje rece i nie zaluje bop probowalam przynajmniej
moze kiedys......
nie mam czasu na doly
bo przez to uciekaja mi najlepsze lata mojego zycia
wole je jakos fajnie wykorzystac
poza tym jak bede korzystala z zycia to nic mi nie umknie
i czas szybko zleci
a na smutaniu i rozmyslaniu co by bylo gdyby albo jakbym zrobila tak albo cos innego
to bym chyba w szpital;u dla psychicznie chorych wyladowala
chociaz i tak pewnie kiedys wyladuje ale nie z takiego powodu hihih
dzisiaj to mialam ladne shizy bylam z kolega na meiscie
nio i on sie do mnie nie przyznawal bo szlam i klaskalam hihih
i w ogole tak smiechowo bylo smial sie ale nie przyznawal siem
no ale on i tam mnie kofa hihihih ;]
a co do tych czarow
nio ja mam na nie ochote
ale nie jakies czary czy cus
tylko hmm mam ochote na wrozke chociaz czary ehh nio tez
ale tez sie ich boje
moze kiedys sie nastawimy na nie hihih i przemozemy sie ;]
wiecie jakich mam kochanych przyjaciol normalnie
dzisiaj wchodze na gygy
a kumpela mi pisze ze niewarto sie dolowac przez Szy
bo pytala co mi jest a ja ze nic no bo za duzo sie nasluchala
i w ogole wszyscy tacy kochani byli ze normalnie czuje ze mam dla kogo zyc
i dzisiaj to ash siem wzruszylam jak mi powiedzieli ze wkoncu mi przeszlo
bo normalnie beze mnie to jest inaczej hihih
ale jestem dowartosciowana no normalnie mowie wam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki