tak, tak. Bez sensu jest mówienie, że "już nigdy nie zjem zegoś tam", pisałam juz o tym w jakimś poście. Bo co to za życie, jesli będziemy sobie ciągle czegoś odmawiać? Trzeba uważać na różne zagryzki, można je jeść z umiarem, trzeba to kontrolować, ale nie należy sobie niczego, ablsolutnie niczego odmawiać! Jak masz dzisiaj ochotę na czizburgea z makdonadla, to możesz go zjeść, ale np na kolację zjesz tylko sałatkę warzywną. Wydaje mi się, że takie podejście jest racjonalne