Hahahaha...przesyłam cyniczny uśmiech z nad kubka obleśnej kawy z masą cukru i mleka. Gdzie się podziała ta opalona boska Lady Perfect?? Fałdka, fałdka, boczek, boczek, podbródeczek i policzek...Blada. Opuchnięta. Żałosna. Niezdolna po jakiegokolwiek ruchu.
Nie mam doła. Mam dosyć, zdecydowanie dosyć siebie.
Zakładki