popieram mam-kompleksy...dziewuchy Wy sie tylko zniechęcacie..przecież wiecie,ze nawet jak schudniecie to potem będzie piekne jojo...życzę Wam jak najlepiej ale tak bedzie![]()
![]()
![]()
dziś też mi kolezanka oświadczyła,ze przechodzi na dietę...fakt faktem 1000..ale daję jej tydzień..góra dwa..oczywiście dziś ambitnie do szkoły dwie kanapki bez ,masła i z razowego chleba...wiem,że w takich momentach trzeba wspierać...ale ona troche przesadza..waży jakieś 60-61 przy wzroście 176...nio sora ale trochę wieęcej ruchu..ograniczyc słodycze i tyle..ale nie...kolejna nastolatka,która nie jeszcze dorosła a wydaje jej się,że wie wszystklo...a niech się katuje...bardzo proszę..tylko,ze to moja dobra kumpela..i się wqrwiłam![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
a ja dziś...:3xwasa z dżemem , 2 jabłka w szkole , jogurt i podwójna porcja pomidorowej z makaronem...póki co jest 832 kcal...więc jeszcze na kolacje starczy jak wrócę z angielskiego![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
z tym patentem na motywację browneyed tio dziffne takie...bo to jest krótkotrwałe...tzn potem zaczynasz na to lać..przynajmniej ja tak mam![]()
Zakładki