no podczas szkoły to nawet mi łatwiej
nie myśle ojedzeniu tyle co bym myślała będąc w domq
rano pije tą kawe
wychodze do szkoły i wracam średnio o 15-14... czasami o 17...
jem wtedy ten lunch
a o 19 jak siedze do póxna obiad
a jak ide wczesnie spać to wcześniej
i tak mi idze szybciutko dzień po dniu :]
mi to wogóle rok szkolny sprzyja chudnieciu
jak bym w domq siedziała to jejq ile ja bym wpiepzrała :/
ciagle bym tylko o jedzeniu myslała
a tak to jest dopshe
i bedzie jeszcze lpeij
za 10 dni dołączam do M-K i bede Was tylko doglądać i wspierac
hehe mam nadzieje![]()
Zakładki