moi mysla ze ja jestem na wiecznej diecie :P
moi mysla ze ja jestem na wiecznej diecie :P
ha moi tez tak mysla :P
a co moi mysla nikt nie jest w stanie zgadnąć :P
poczytaj w myslach:P nie umeisz?:P haaaa
nie ukazuja ci tego?Zamieszczone przez sylenka
![]()
moja mama raczej nie wiem, ale mam ten komfort, ze jest po AWF, wiec u mnie w domu jedzonko raczej zdrowetylko slodyczy duzo
ale sie nie dam, od wczoraj
![]()
![]()
Hmmm... ja z reguly mam wsparcie w rodzicach (w mamie, bo mieszkam z nia i w dziadkach). Mysle, ze oni chcialiby, zebym byla chudsza, wiec sie nie czepiaja i staraja sie pomagacZwlaszcza mama, niezmordowanie kupuje mi wszystko, co do dietki potrzebne i codziennie gotuje te wszystkie dietetyki dla mnie.
Ostatnio tylko jest ciezko, bo wszystkie moje dolegliwosci zwala na diete, a to mnie troszke deprymuje i zniecheca![]()
hmmm troszku zazdroszcze takich rodziców ... bo wsparcie jest ważne...sczególnie w tych z którymi mieszkasz pod jednym dachem![]()
Hmm no w sumie moi mi wystarcza wazne ze sponsoruja diete :P
u mnie tesh na poczatku bylo strasznie, ale teraz juz sie rodzinka przyzwyczaila i mama nawet kupuje rozne niskokaloryczne produkty specjalnie dla mnie, i jak narazie jest bardzo dobrze a babcia to sie w ogole nie wtracaA noi jeszcze czasem sie smieja ale przynajmniej juz nie podtykaja pod nos czekoladek, batonikow itp buziaki :*
Zakładki