Wątek: dół, depresja, załamka.. i te tamte :(

ja mam taki zestaw 1 h po sniadaniadaniu ide 1 h spacerowac potem torche cwicze nie za duzo bo zawsze mi sie nie chce, popoludniu biegam, a wieczorem hulahop z cw, czasem 30 min spacerek

mam-kompleksy, ty tak codziennie zasuwasz?? matko jedyna ja to bym wykorkowala jak czasem se pocwicze w domq pol godzinki to juz sukces :P Ale latem to mialam tyle zapalu ze wstawalam rano jak jeszcze chłodno bylo i od razu na rower i 5 km w jedna strone za miasto i 5 km spowrotem do tego skakaneczka, cwiczonka... a teraz to mi sie nie chce.. byleby do lata

No mi tez się nei chce strasznie ćwiczyc no ale co poradzić Musze jakoś sie zmotywować Pati trzymam kciuki za ciebie i wiem że ci się uda

widze ze mam tu bardzooo duze wsparcie, tak duze ze w koncu musi mi sie udac! bede sie starac!

no pati..dobrze,że się zmobilizowałaś
a co do ćwiczeń to tysh nigdy mi się nie chce...ale staram się godzinkę potańcować albo pobiegać w miejscu(ale w weekendy sobie odpuszczam)
też już od dziś się porządnie za siebie biorę...trzeba chudnąć

ja mam trudnosci z zaczęciem potem jak juz zaczne to idzie

ja mam tak samo: ja jush sie w to wszystko wkrece to jest przyjemniej i łatwiej

Oj a ja nawet jak zaczynam to myślę żeby jak najszybciej skończyć Ale ustalam sobie co najpierw robie i przez ile i jak to zrobie to wtedy jestem zadowolona

no w końcu!! jestem z siebie dumna - udało mi sie wrocic do dietki! wiem ze dla niektórych to nic trudnego, ale ja probowałam powrocic do niej jush ze sto razy i sawałam radyy a teraz mija drugi dzien i jest ok oczywiscie to tesh dzieki Wam, bardzo mi pomagaja wasze słowka wsparcia dziex dzieffczynki :***
lece, moze jeszcze troche pocwicze :P

zamiast "sawałam" w poprzedniej wiadomosci powinno byc "nie dawałam"