Kurde...to gardło mnie zabija...ale już wiem wreszcie co robiłam źle w swoich ćwiczeniach..tyleżę nie bardzo chce mi się zaczynać od poącztu bo już jestem przy 12 dniu :P a tu jeszcze 30 no trudno...potem może będę robiła dobrze..na razie też się postaram dobrze robic...a gardło gardło...
GARDŁO...ja nawet po lekcje zadzwonic nei mogę bo nic nie mówię...to straszne..szzególnie ze na codzień jestem straszną gadułą :P
i jak nic nie mówię cały dzień to sie ze mnei rodzinak śmieje..że chyba cierpię katusze..i się nie mylą :P
Zakładki