hej dziewczyny!!! Ja sie moge dolaczyc tylko ze ja zaczynam od poniedzialku bo jest pelno pysznych rzeczy i jutro jade do rodziny i napewno bedzie tam pelno ciastek itd. Ja mam 170cm i waze 60 kilo. Chciala bym schudnac jakos 10 kilo. Najwiekszy problem mam z brzuchem! Nienawidze go jest okropny! Bede cwiczyc, od nowego roku zapisuje znowu na tenisa i bede chodzic na basen. Tez chciala bym na skakance skakac. Pilates tez chciala bym cwiczyc po ponoc sa bardzo dobre, nawet sobie kupilam ksiazke z cwiczeniami. Ja ogolnie baaaaardzo duzo jem i nie tyje tylko stoje na tej samej wadze. Chciala bym schudnac wiec mysle ze jak bede cwiczyc i jesc tylko troche mniej slodyczy (bo jem baaardzo duzo np 2 tabliczki czekolady dziennie) i mniej chleba (ja koooocham chleb i potrafie zjesc pol bochenka sama) to mi sie powinno udac. Nie wiem czemu ale po prostu musze duzo jesc jestem glodna caly czas i psychicznie ciagnie mnie do jedzenie.

Kokoska szczerze mowiac nie powinnas tak bardzo ograniczac jedzenia bo cie jeszcze napadnie 2 razy wiekszy glod. Po prostu nie jedz slodkiego i chleba i CWICZ! Jak nie bedzies cwiczyc to bedzies bardzo wolno chudnac. Mozesz nawet duzo cwiczyc i jesc tyle co teraz i zobaczysz roznice.

MUSI SIE NAM UDAC! cherryblossomgirl