Wątek: akceptacja!

Witajcie koffane nastolatki!

Jakis czas temu przeczytalam artykul o samoakceptacji ktury zmienil moje nastawienie do samej siebie.polubilam wlasne cialo o wiele bardiiej niz wczesniej, zanim go przeczytala. postanowilam, ze schudne, ale bez dobijania sie ze ile waze i jak wygladam.

a teraz do rzeczy. kochane nastolatki czy akceptujecie chociaz jakas partie, czesc wlasnego ciala? a moze macie wymiary zblizone do idealnych. z czego jestescie dumne? prosze o komentarze i ewentualni zdjecią tego, czym chcecie sie pochwalic. ja w WAS WIERZE!! SERIO

kasienkamala, sama ocen:
biust 88 cm
brzuch 65 cm
biodra 96 cm
czy to sa wymiary zblizone do idealnych
papa

chyba jednyna reczą, ktora naprawde mi sie w sobie podoba są ........paznokcie

Ja ogólenie jestem szczupła lecz mam trądzik siebie nie zbyt akceptuje moze gdybym miała inną cere byłoby zupełnie inaczej

ja ogólnie uwazam ze jestem ladna, :P ciemne oczy włosy, tylko te małe piersi....[78cm] no i mam brzydkie nogi :P

a ja.... hmmm podoba mi sie mój brzuch ale jak pogłoduje 2 dni bo wtedy jest płaściutki :P hehe
twarz mi sie moja podoba tak ogólnie , chociaz chciałabym miec bardziej proste włosy :P
a tak to całej reszty niecierpie...:/
ale jush niegługo ;d;d;
3 tyg

aha i zgryz!

aha i mi sie podobają moje ząbki pomimo że mam aparat
ale przeroczysty :P
jedna typia asie mnie kiedyś spytałą czy miałam wybielane zeby.... hehehe:P

kachorra chcialabys miec bardziej proste wlosy a co ja bym oddala za bardziej krecone :P bo mam proste jak z "bicza czasł"
A co mi sie w sobie podoba..? moze stopy, ogolnie sylwetka nie najgorsza...
co sie nie podoba? szerokie biodra [94cm] długie place u rąk [niektorym to sie akurat podoba..] i duuuzo duuzo jeszcze

Hej
Ja też jestem całkiem całkem
Mam ładne włosy, dłonie, stopy... :P
Twarz też mi się podoba...
najgorszy jest ten tłuszczyk, ale czasami jak patrze na siebie w lustrze, to nawet go nie dostrzegam i nie denerwuje mnie aż tak bardzo... i stwierdzam, że jestem całkiem całkiem albo i może nawet lepiej :P
ale czasami jak spojrzę na siebie... to normalnie kce mi się płakać, krzyczeć i walić głową w ścianę :P ogólnie rzecz biorąc porażka :P
ale mam nadzieję, ze za jakieś dwa- trzy miesiące zawsze gdy będę patrzyła w lustro będę całkowicie usatysfakcjonowana no i dumna z sukcesu :P :P
3majcie się!! I 3majcie za mnie kciuki :P:P:P