Rozumiem Cię...Zmień nastawienie wobec siebie,spróbuj chociarz troszkę siebie zaakceptować,nie przejmuj się innym dziewczynami,a co do słodyczy,to wierz mi ja mogłam je jeść i jeść i nie przestać,i napewno robiłabym tak dalej,ale pewnego razu patrząć w lustro powiedziałam sobie dość!!Koniec z tym!!!Na poczatku nie umiałam wytrzymać i na noc miałam napady głodu na słodycze i wyjadałam wszystko co było w domu,ale uświadomiłam sobie że tak nie schudnę,i naprawdę się za siebie wzięłam,i już od 5 dni nie objadam się słodyczami(jem tylko małe ilość np 4 kostki czekolady,którą moja mama później chowa bo tak jej każę,na wszelki wypadek)No i nie mam napadów głodu,trudno to było przetrwać ale się jakos przyzwyczajam.



Tobie się tez uda ,tylko uwierz w siebie!!