Wątek: Ogólnie o moich przygodach i przemyśleniach dietowych

Wszystkie cele są do spełnienia! Nie ma rzeczy niemożliwych. Wspierajmy się, to napewno nam się uda :* KOCHAM WAS, za to że jesteście


Z chłopakiem nie udało mi się spotkać. Jestem chora. Mam 39 stopni gorączki... Myślałam, że jak mi trochę spadnie to się wyrwę z domku, ale chyba lepiej wyleżeć chorobę i później sobie szaleć.
Buziaczki dla was

W takiej sytuacji? To straszne! Wracaj szybko do zdrówka, i zjedz rosołek ponoc pomaga

ja tez jestem chora! a za cztery dni na narty na oboz!

biszkoptek zarazilas mnie

a we wloszech podobno epidemia grypy. ale jaja.

No też se miejsce na pobyt wybrała, baw sie dobrze

sory... zarażenie drogą internetową

pamietaj
'nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie'

chory albo zdrowy
jakos sproboje przezyc ta epidemie. ;]

Wow, epidemia :P U mnie w domku mama choruje, ale ja się trzymam. Kiedyś często zażywałam Rutinoscorbin, ale i tak od czasu do czasu jakieś przeziębienie... W ym roku rzadko zażywam i jakoś nie choruję. Może przez większą aktywność fizyczną jestem bardziej odporna?

Jagcia zazdroszcze. hmm chyba zaarz ubiore sie cieplo zazyje wapno i pojde na spacer z psem. a wieczorkiem fervex troche cwiczen i bede zdrowa grunt to pozytywne myslenie!

Tak trzymać! Tylko nie przesadź z ćwiczonkami... Kiedy byłam chora, to albo ćwiczyłam , albo nie Ale na szczęście jestem zdrowa i ćwiczę

a ja jestem chora i nie mam siły na ćwiczenia, ale za to mam siłę na dobre jedzonko