Mk: może masz racje- za bardzo sie wczułam w rolę "pogromcy tłuszczu" ale dzielnie sie trzymam, nie skusiłam się nawet na moją ukochana chałwę taka jestem wytrwała

zakompleksiona: czyli może mamy podobną budowę i przesladuje nas ten sam pech i mam nadzieje, że będzie tak jak mówisz- nogi NA PEWNO schudną!!! bo jak nie to ja sie pociacham!! a Ty robisz jakieś ćwiczonka na nóżki?