Nie wiem co napisać, kochani. Dziękuję bardzo za takie wspierające i miłe odpowiedzi. Naprawde się tego nie spodziewałamWiem, że chcę walczyć i muszę się wziąć za siebie. Ale może powinnam najpierw jeszcze troche sama spróbować? Czy już nie ma sensu, tylko od razu skorzystać z wizyty u psychologa? Co o tym myślicie? Jeszcze raz wszystkim bardzo serdecznie dziękuję =******
Johny77 - naprawdę bardzo smutno mi się zrobiło po przeczytaniu Twojej odpowiedzi. Współczuję baardzo, naprawdęDałeś mi duuużo do myślenia. Dziękuję
Zakładki