-
Wiki, faceci lubią mieć kogoś kim się mogą zaopiekować...się czują tacy męscy wtedy
nie martw się, przyjdzie kryska na Matyska...
Trzymaj się :*
-
Napewno niedlugo zauroczysz kogos tymi wielkimi niebieskimi oczami 
Noe ma racje i taki slodziutki wyglad powinnas brac za swoj atut a nie cos zlego.
Ja zawsze marzyłam o niebieskch oczach, ladniej cerze, blond loczkach
a niestety mam ciemne wlosy i do tego moja cera nie zawsze jest ładna. ostatnio mialam takie pryszcze ze ne chcialo mi sie do szkoly nawet wychodzic
wiec kochanie, jak mowi Karolinka, cieszmy sie tym co mamy
a uwazam ze ty masz super
-
wiki jezeli chodzi o mezczyzn, to oni lubia delikatne kobiety, no co niektorzy no ale wiadomo ze ile osob tyle gustow. zawsze tak jest ze blondynki chca byc brunetkami, brunetki blondynkami, jezeli ktos ma zielone oczy to chcialby miec inne, dziewczyny ktore maja proste wlosy chcialyby miec krecone a te co maja krecone chcialyby miec proste, wysokie dziewczyny wolalaby byc nizsze a niskie wyzsze. Zgadzam sie z Karolina to czego nie mozemy zmienic zaakceptujmy
-
ech dziewczynki.....faceci chcą mieć laskę....dziewczynę którą im koledzy zazdroszczą...tylko kumple nie zwracaja uwagi na wyglad - mówia że jestm ładna i słodka, nie chcę być taka słodka....a poza tym chyba sie zakochałam...i dlatego zaczęło mi to wszystko nagle przeszkadzać....Zebym chociaż była szczupła...
Apropos diety to dzis rano przeprowadziłyśmy z mamuską naradę generalną dotyczacą odchudzania. Podjęłysmy decyzje że nie możemy się dłuzej opieprzać - no i od jutra przechodzimy na dietę "sałatkową" - mamy przepis na tą dietę , juz kiedyś na niej byłysmy - schudłysmy 4 kg w miesiąc. Dostarcza 1200-1300 kca....Może jak bedę mieć rozpiskę to łatwiem mi będzie.....Muszę się w końcu wziąśc w garść...Bo mnie wszystko ominie....
-
Kurde jak Ty dorbze masz z ta mama .. ja jakbym taka miala to bym teraz byla taka laska ze szok.... ludzie potrafia mnie przekonac do wsyztskiego - wystarczy ze siostra mi powie ; aguś nie jedz juz pozniej bedziesz meic wyrzuty sumienia , no i ja zaraz przestaje, wiec jakbym miala mame co by ze mna dietkowala to nic by mnie juz nie zlamalo.. a badz tu czlowieku madry jak w domu tylko slodycze i bomby kaloryczne
-
heheh no dobrze..ona też ma nadwagę]:-> no więc razem dla niej jest łatwiej, wcale nie jestem pewna czy dla mnie tez...no ale zobaczymy...jeszce sie tylko do ćwiczeń muszę zmusić
no i do nauki...
-
Bedziecie sie wspierac nawzajem i bedzie Wam lepiej szlo.
Moja mama jest na diecie Kwasniewskiego, ale to juz z kilka lat. I tak kupuje tyle slodkiego dla innych, ze glowa boli
Nie dziwie sie, ze taka gruba jestem, jak codziennie jak szla do sklepu to "mamo kup cos dobrego" i sie powiekszalam :P
-
ech no to poiedz żeby nie kupowała tyle słodyczy......
-
moja mama ostatnio schudła 4 kg!
bez diety, bez ćwiczeń... stres raczej...
ech... wiecie... takie to dziwne.
Wiki, zazdroszczę mamuśki
-
To by mnie chyba Zygfyrd pociachal :P Ale ja oddaje moje siostrze albo jemu i on ma taka uciechce, ze se moze zjesc wiecej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki