Wątek: Problem tkwi w główce

Tak, własnie dlatego tak rzadko do niej chodze Mimo iz kazdy w rodzinie mi dokucza z powodu mojej wagi mam wsparcie w przyajiolce i kolezankach. i Was.

A Ciebie Wiki własnie złapałam za słowo! Jak mi je zabierzesz to bede bardzo ZŁA! Hihi
Trzymajmy sie, bo wiecie jak wy sie poddajecie to ja sobie mysle "no to ja tez moge...". Wiec dziewczynki wiecie... Chudniemy

dokładnie


ide po metr....

kurna metr mi się zgubił

Muszem kupić nowy ale w tyłku to ja mam ze 200...

jasne, jak ja mam 104 to Ty na pewno masz mniej

ku**a mac, co ja nigdy nie przeklinam to teraz muszę - dzis juz nic nie jem, matko kochNA, ale się dorobiłam...

Moje wymiary ( ograniczone ilościowo bo nie chciłam sie dołowac czymś takim jak łydka, albo ramiona.. )
brzuch - 74 cm
tyłek - 91 cm
udo - 55 cm

Jezu uda mam niezłe troch za bardzo wypasione...

Mamusiu od jutra scisła dietka...Nie pozwólcie mi inaczej

no to się bierz!! a mówiłam, rób ze mną brzuszki itd? :> i nie od jutra tylko od teraz

Ehh wiki nie przesadzaj, nie jest tznowu tak zle !!!! A cwiczenia rzeczywiscie duzo daja takze wlaczaj muzyke i bierz sie do roboty !~!!

Przesadzasz! Nie jest zle! A bedzie jeszcze lepiej

Wiki, to nie sa jeszcze jakies tragiczne wymiary, ale jesli Ci przeszkadzaja znajdz sobie jakies fajne cwiczonka i cwicz

nom sama dieta nic nie da...

Heheh byłam dzis na wystawie mojej rodziny i był mój brat, który robił zdjęcia więc moze bedę miec zdjątka...Przygotujcie się bo jestem wielki paszczur...

No od jutra zaczynam dietę i trening!! Muszem być piekna