Noemcia tym razem nie pograzyłam sie w objadaniu, tylko leń mnie napadł i sobie leniwie licze kcal na ogólnym dzienniku, ale tutaj mi sie nie chce przepisywac W ogóle cos i spioch i len ze mnie ostatnio Trza zazyc jeszcze, bo juz tylko tydzien wakacji

Wielkie dzieki dziewuszki za wsparcie :* Bez Was juz daaawno bym sie nie dietkowała.

Dzisiaj byłam w sklepie z mamuśką, kupiłam sobie dwie swietne bluzeczki i torebke A potem poszłysmy do Plusa, to sobie troche dietetycznego zarełka kupiłam. Pare dni temu widziałam mame mojej kolezanki Żanety, stwierdziła ze "ojej, strasznie schudłas!" z czego sie bardzo ciesze, ze jakies efekty jednak widac W ogóle czuje sie lepiej i z o wiele łatwiej akceptuje siebie teraz.

Na wadze waga waha sie 58-59 kg - ciesze sie, to dobrze :P

Kto jest fotografem? Mój tata albo kolezanki

Dzisiaj miałam dzien próby Rano sniadanko, potem na miasto, wróciłam około 14 i juz niezle głodna - co zjesc? No to zjadłam małe jabłuszko i nektarynke. Potem mama robi Danie Polskie z grzybami, z miesem mielonym, brat frytki i rumsztyk wołowy, do tego rosół z makaronem - istna bomba kaloryczna! Juz cos mnie kusi "a daj sobie dzisiaj spokój z tą dietą" Pomimo wszystko, zawziełam sie i zrobiłam sobie warzywa na patelnie z mnóstwem brokułów i pieczarką - udało sie! Ale podzarłam dwie frytki, ale co tam, nie umrę

Ostatnia miłosc - kakao z mlekiem - 4 łyzeczki kakao i do tego pół szkl. mleka i reszta wody - 130 kcal