przepraszam Wiki :******* bardzo przepraszam obiecuję że już będę wpadać, napewno, ostatnio nie mam czasu na długie siedzenie na forum, bo ciągle coś wypada, wyjazd za granicę, komunia brata, bierzmowanie, Zesłanie Ducha Świętego, szkoła przeklęta, no i jestem chora i prawie ciągle ostatnio spałam.

właśnie piłam łaciate 0% z kartona, fuujjj... na dnie były jakieś "skrzepy" blee... akie wiecie jak w serku wiejskim. Wiki teraz ważę coś koło 60, chciałabym z 55 ( jak kiedyś). A wyglądam okropnie, wszędzie tłuszcz, wolę się nie mierzyć bo może to skązyć się zawałem.
Muszę Wam się wyżalić, bo już nie mogę tego znieść. Przychodzę dziś dop szkoły (ostatnio byłam tydzień temu, a wcześniej przez 2 tygodnie wcale, to było sopwodowane głównie tym, co nieobecnością na forum), oczywiście część się cieszy niezmiernie, bo tęsknili podbno, a część dziwi się tylko. Raptem dowiaduję się że były wystawione oceny z polskiego (narazie tylko ołówkiem) i wiecie co ? wrrrr.... mam 4, rozumiecie 4 z polskiego! No nie myślałm że na polskim ją zabiję!!! Napisałam próbny najlepiej w budzie, główny też dobrze (tak myślę), obiecała mi 5, a tu co? 4! rozumiecie?! 4! To nie byłoby takie straszne, gdyby nie to żę z 4 nie dostanę się na profil humanistyczny do ogólniaka a napewno nie do mojego wymarzonego! gdybym wiedziała, złożyłabym na biol.-chem. ale nie ona mówiła że jestem taka dobra z polaka, chwaliła mnie przed wszystkimi klasami, mówiąc że jestem najlepsza i co, dostanę się najwyżej do jakiegoś podrzędnego liceum, nie wiem co mam zrobić. Pomóżcie! Do ostatecznego wystawienia ocen jeszcze trochę czasu, nie wiem jak ją przekonać, nie chę prosić o ocenę i napewno tego nie zrobię...