Wątek: Dziennik Olci :) stara Olcia i nikt jej nie pamięta :P

a ja nic z tych rzeczy.. :P
ale jeszcze przedmną

ja tez zamiast hamleta makbeta, w sumie mielismy do wyboru i makbet siakis taki fajniejszy
boszz sprzatanie ja wlasnie od rana probuje sprzatac i prawie juz koncze ehhh moj artystyczny nielad

Mała przerwa na obiad Właśnie gotuje się marchewka z groszkiem i stwierdziłam, ze to zajrzę w pokoju popstrzątane zjem i będę czytać jezu jak mi sie nie chce tego czytać... beznadzieja :*:*:*

milego czytania oO ja nie moge sie zabrac za ten potop;/

jA tam nie mam nic do czytaniaa :P

A tu prosze państwa Achtung Achtung -chce coś ogłosic - SKOŃCZYŁAM POTOP prosze o brawa

łoł moje gratulacje ja jesczze nawet jedneho tomu nie przeczytałam

Cześć Kochane :*

Ja oczywiście nie przeczytałam 2 aktu wczoraj Gadałam do 24 w nocy i potem już mi się nie chciało :P dziś zrobie sobie godzinkę na rowerku znów oglądając film U mnie właścwie bez zmian jestem po I i II śniadanku zostało mi 530 kcal, wiec spoxik na śniadanko płatki z mlekiem i jogobelle liht a potem koktail bananowy na drugie i jestem pełna obiad zjem sobie koło 15-16 a jak narazie chyba pójde poczytać

A tak btw: Wam też forum nie chodzi ostatnio? Bo jakoś szaleje strasznie

brawo

no no Wiki...Brawo ja też się biorę za Potop - jak przeczytam "Nad Niemnem" :P