no wlasnie, co to za chlebek ryzowy co ma tak malo kcal?? ja wlasnie wszedzie szukalam takiego malo kalorycznego, ale nigdzie nie moge znalesc.. :(
Wersja do druku
no wlasnie, co to za chlebek ryzowy co ma tak malo kcal?? ja wlasnie wszedzie szukalam takiego malo kalorycznego, ale nigdzie nie moge znalesc.. :(
Phantomette ja nigdy nie miałam baseny na w-fie bo mam szkołe za małą i nie byłoby gdzie wcisnąć tego basenu :lol: ale podejrzewam, ze też bym znielubiła basen w szkole bo nie chciałabym żeby ludzie z mojej szkoły oglądali mnie w stroju kompielowym i czepku [w którym tak okropnie wyglądam :roll: ] to by było straszne 8)
Iwonko mój chleb ryżowy [który mi się właśnie skończył] nie pamietam z jakiej jest firmy, ale ma 13 kcal w jednej kromce chyba wielkości wasy mniej więcej [ale nie wiem] a teraz kurcze 28 w takiej samej kromce? toż to zbrodnia jest :lol: ja biegać nie mogę bo mi stawy siadają... już nie raz nie dwa musiałam leżeć w łózku bo miałam zapalenie kości biodrowej przez to że biegałam :| osoba, która tego nie miała nie moze sobie wyobrazić jak to boli cholernie :roll: ale Tobie będę kibicować :wink:
Katharinko ja nie mam [o dziwo :shock: ] problemu ze słodyczmi :D nawet mnie za bardzo nie ciągnie :) jutro mam w planie 4 kostki czekolady na 2 śniadanie, ale jakoś strasznie nie musze... tylko jak sobie ustaliłam, że raz w tygodniu to raz w tygodniu :D żebym się potem nie rzuciła :P
Dziś będzie mała zmiana planów na kolację :D postanowiłam że zjem sobie ryż na mleku Słodkiej Chwili, bodawno nie jadłam :D chyba z tydzień temu :P
Jutro ważenie po 2 tygodniach :) zobaczymy jak będzie :wink: mam wielką nadzieję zobaczyć na wadze 2 kg mniej, ale jak będzie to się okaże :) będę się cieszyć nawet z 0,5 kg :) dziś był na tvnie Cezary Żak i mówił, ze schudł 32 kg :D tylko ja usłyszałam że w 3 lata to mi mina zrzedła :roll: no nic... dobre i to :roll:
;*;*;*
Luziu piałyśmy w tym samym czasie :wink: jak kupię to Ci powiem z jakiej firmy jest :) ale Hiphoperka też go chyba ma, to może Ona Ci powie :wink:
oto ten chlebek :D pyszniutki jest :D mniam....
strona producenta: http://www.goodfood.com.pl/2004/pl2/chleb1.html
http://www.goodfood.com.pl/2004/pl2/rpcd1.jpg
Hej Oluniu :*
no cóż u mnie to tak sobie :roll: Od września ważę tyle samo co po wakacjach czyli 58kg :oops: . Od wczoraj się znowu odchudzam i chcę dojść do 50kg i UA MI SIĘ!! MUSI!! Ćwiczę codziennie : jeżdżę 10km na rowerku stacjonarnym, szóstka weidera, brzuszki, joga. Myślę że będzie OK. Tylko mam jeden problem :( . Moi rodzice nie mogą wiedzieć że się odchudzam więc się ukrywam. Tydzień temu mama zawlokła mnie na badania krwi, nerek bo ubzduralo jej się że jestem za blada i za chuda. Nie wieży mi jak powiem że czuję się dobrze ale naszczęście wyniki GLANCUŚ :) wszystko bardzo dobrze :). No to teraz podjęłam walkę z 8kg aby do wakacji mieć piękną figurkę. Wpadnij do mnie ZAPRASZAM :* BUŹKA
buu, to ja go pierwszy raz na oczy widze.. gdzie Wy go kupujecie??
Jutro na bank bedzie mniej na wadze!! ni to co u mnie, od 3 tyg taka sama waga;/
a co do tego chleba. Mama zrobiła mi awanturę i powiedziała że wyśle mnie do psychologa jak powiedziałam aby kupiła mi chrupkie pieczywo :( więc jem razowy z pestkami słonecznika - kromka cóś koło 100kcal :(
Kath ;* dziękuję za wyręczenie :wink:
Myszko ;* mamy mają tak zawsze :) naszczęscie nie moja, bo we, że jestem jaka jestm i mam dużo do schudnięia, ale jak powiedziałam, ze chce ważyć 60 kg to powiedziała, ze chyba oszalałam i że mnie Chrystus opuścił że nie mam mowy żebym tak dużo chudła :lol: ale ja i tak schudne :D ja też mam ziamiar sie wybrac na badanie krwi bo coś czuje ze mam za malo żelaza [cholera jeszcze sie po raz 100 nabawie anemii] :shock:
Luziu ;*ja kupuję w Carrefourze :) jak 3 tygodnie na wadze stoisz tak samo a sie odchudzasz to znaczy, ze teraz będziesz spalać tłuszcz a nie jak dotychczas wode :d każdy ma tai okres :wink:
tak tylko że moja powiedziała ostatnio przy śniadaniu że jestem głupia i niźle mi się w głowie poprzewracało. I do tego wychowawczyni w szkole mnie gania. Każda lekcja zaczyna się od zdania "Paulinko ty nie schudłaś znowu?" Już mam DOŚĆ ostatnio wręczyła mi artykuł o anorekcji a mi naprawdę do anorekcji daleko!!
Jeśli naprawdę masz z czego chudnąc [ale nie patrząc na siebie pesymistycznie, tylko realistycznie i z obiektywizmem] to nie przejmuj sie takimi textmi, ale jeśli wiele osób mówi Ci, że nie musisz sie odchudzać to może trzeba to w pewnym stopniu przyjać do siebie :) może nie trzyamj ścisłej diety tylko więcej ćwicz? :)