Buu.. coś tu pusto się zrobiło

Moja dietka idzie w sumie nienajgorzej, ale wiem, że jakbym się postarała to by mogło być jeszcze lepiej i to mnie denerwuje Ale na duchu podnosi mnie to, że jakbym się nie starała wogole to by było jeszcze gorzej Więc jest ok

Jeśli chodzi o ćwiczenia, to nie narzekam: nie korzystam wogole z windy, dużo więcej chodzę zamiast jeździć autobusem, wczoraj jeździłam 45 min na rowerku, dziś jeszcze coś wymyślę pewnie.. A od jutra już basenik na 6:00