-
Ozesz cholera jasna, wystraszylas mnie nie na zarty !!!! Ja jutro jade i boje sie ze sie skonczy tak jak u ciebie !!!! kurde bede sie pilnowala jak tylko mozna !! jasna cholera !! a jak znam zycie to po 2dniach zaczne tez sie opychac i bede sobie mowila : " zaplacilam za ot no to przeciez nie bedzie sie marnowalo" jasna cholera jasna !! boze daj mi duzo sily !!! o zesz cholera jasna !!
Nie no ale nie martw sie , powrocisz do wagi napewno !!! Napewno sobie forme wyrobilas na obozie ! nie martw sie tylko wez sie do roboty ! jak wroce 26 lipca to napewno wrocisz do swojej wagi ! 3mam kciuki :*:*:*:*
-
Hej FleurQ :* :* :*
Strasznie się ciesze że już jesteś
A co do wagi, myślę, że jest tak bo poprostu jadłaś dużo, i jak narazie żoładek to może trawi nie wiem jak to wytłumaczyć, ale myślę, że jak pare dni będziesz jadła normalnie to myślę że będzie mniej niż 60.
OchHh super fajnie że wróciłaś :* :*
-
no ja też wyjeżdżam teraz mam nadzieję, że mnie nie spotka to, co Ciebie...
Ale pewnie szybciutko to zrzucisz - życzę Ci tego Pozdrawiam
P.S. Sorki, że się tak chamsko wtrąciłam
-
jest bez-na-dziej-nie
nie mogę uwierzyc, ze tak zaprzepaścilam sprawę. Bylam juz przecież tak blisko, wygladalam naprawdę dobrze... a teraz przybyło mi znowu parę centymetrow i czuję się koszmarnie. Starałam się, aby dzień wygladal dietowo, ale niestety nie do końca mi się to udało. Czuję się naprawdę źle. Taka slaba, zero silnej woli, nie wiem, co mam dalej robić.
Ratunku!
Jadlospis z dnia 10.07.05r:
- śniadanie - serek figura i 2 wasy - 165kcal
- 2 sniadanie - bita smietana sniezka - 200kcal (porażka na calej linii)
- obiad - serek wiejski z wasą - 260kcal
- podweczorek - napój mleczny z cynamonem i musli - 160kcal
- kolacja - serek wiejski z dzemem - 250kcal
razem: 1050kcal i na dodatek samych niezdrowych rzeczy. Gdzie do cholery jasnej podział się mój rozsądek, zapal i siła? Rozrastam się w zastraszającym tepie. A niedlugo znowu wyjezdzam - nie chcę powtorzyć tamtego Waterloo.
-
Skarbie musisz się wziąść ostro do roboty! My Ci pomożemy! Może poćwicz Przybyło Ci kilka kilogramów, ale przecież to nic strasznego Napewno stracisz je bardzo szybko! Jadlaś dużo na obozie i wcale się nie dziwie, ze teraz nie mozesz się zmieścić w 1000! wiec nie biadol tylko do roboty
3maj się skarbek :*:*:*:*
-
Popieram
Ale w sumie przecież zmieściłas się w 1000.
Będzie dobrze, udało Ci się przedtem to teraz tez Ci się uda
buSka
-
wczoraj znowu się nie popisalam. o godzinie 20.00 dopadlam pyszne muesli. Zjadłam poł pudełka. Nawet nie chcę wiedzieć, ile to było kalorii, ale z pewnością coś koło 1000...
Ale walczę dalej. Dzisiaj jest już lepiej. Jak na razie zjadlam 600kcal, ale najgorsze jeszcze przede mna. Na obozie przyzwyczailam się do jdzenia wieczorami i teraz aż mnie skręca, gdy pomyślę, że muszę pościć po 18. Dam radę. Zwłaszcza, ze dzisiaj rano waga wskazala 58.5kg. Jeszcze tylko 2,5 i będę w wersji siebie sprzed obozu.
-
No widzisz Już lepiej Musisz się tylko przestawić na tryb sprzed obozu i ani się obejrzysz a już będziesz laska
Booziaczki :*:*:*:*
-
Jestem pewna że lada moment wrócisz do poprzedniej wagi a nawet lepsiejszej Tylko uwierz w siebie
-
No i widzisz jednak taki jeden oboz nie zaprzepascil calkiem Twoich staran Walcz dalej !! 3maj sie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki