eleczka
zacznij sobie liczyć kalorie
w czasie maturki nie goraniczaj ich za bardzo, 1500 będzie ok
albo po prostu jedz o połowę mniejsze porcje
mało chleba, zmiemniaków (nie koniecznie wcale), za to więcej owoców i warzyw, chudego miesa, sera, jogurty czy maślanki
tak jak dziewczyny piszą - dużo wody niegazowanej

ćwiczenia też by się przydały
polecam aerobik - najlepiej na początku od razu wykupić karnet, jeśli masz możliwość, bo to mobilizuje do regularnego chodzenia na początku, kiedy człowiek jeszcze sobie powtarza, że tego nie lubi
ja też nie lubiłam ruchu, dopóki nie schudłam/poczułam się lepiej/zaczeło mi to poprawiać humor/że nie wspomnę o sylwetce
same plusy
teraz nie umiem bez tego żyć i zastanawiam się jak młogłam mówić i myśleć, że nie lubię ruchu. mam dwa razy więcej optymizmy i energii do wszystkiego
spróbuj, zanim naprawdę powiesz, że nie lubisz
bo samemu w domu to normalne że sie nie chce ćwiczyć

trzymam kciuki