Witaj Cerise :)
No wreszcie wróciłaś! Bardzo się cieszę, że wycieczka się udała :D
Pozdrawiam, trzymaj się :wink:
Wersja do druku
Witaj Cerise :)
No wreszcie wróciłaś! Bardzo się cieszę, że wycieczka się udała :D
Pozdrawiam, trzymaj się :wink:
Cerisko to superowo, ze ci sie podobalo, a co najwazniesze waga stoi :wink:
No Cerise! Witamy :) Nareszcie wrocilas z dalekiej podrozy ;)
Nie ma jak to sie obzerac i nie tyc ;) Tez bym tak chciala, ale ja za kazdym razem mam wyrzuty sumienia :P
Ciesze sie razem z Toba, ze waga nie drgnela no i ze wycieczka sie udala :) Przynajmniej troche przyjemnosci zaznalas :)
Buziam :*
Cerise :* wielki buziak ode mnie na powitanie! Fajnie ze dobbrze sie bawilas i ze waga nie pokazala wiecej niz przed wyjazdem. Teraz juz mozesz wrocic do dietki.
Buziaczki:*
hejka:*
Wpadlam zobaczyc co u Ciebie ale widze ze nie ma nowych wiadomosci, wiec napisze ze u mnie srednio niby z dietka ok ( od jutra 1800kcal :P ) ale humorek mam jakis dziwny niby nie jest zly ale chetnie bym sie poplakala. Nie wiem z jakiego powodu ale czasami tak mam ze przypominaja mi sie te wszystkie chore zwierzaczki ( psiaki w szcegolnosci ) i wtedy chce mi sie plakac. Ogolnie cos jest nie tak z moim humorkiem a do tego jeszcze taki zakrecony tydzien ale dam rade w konu jeszcze tylko 3 tygdnie i koniec.
Buziaczki:*
Dziewczynki, dziekuje za tak mile przywitanie=*
Pisze coraz rzadziej ,przepraszam ale mam naprawdę urwanie głowy... oceny, nauka, komers.... ani chwili wolnego czasu =)
Jutro pisze super wazny test wiec zaraz ide sie dalej uczyc :wink: Mam juz troche dosc... ale juz za niecałe 3 tygodnie - WAKACJE :)
Alessaaa:* 3maj sie jakos, dasz rade, złe dni napewno szybko miną:)
Moja dietka w porzadku pomijaac fakt ze przed chwila zjadłam wielkiego Milshaka z polewa truskawkowa jogurtem i 4 galkami lodów (ok 500kcal) :roll:
Słabo mi... ratunku :)
Buziaki dla Was kochane i nie zapominajcie o mnie bo mimo tego ze nie ma mnie czesto na forum zawsze jestem z wami=*
My miałybyśmy o Tobie zapomnieć? ;) No wiesz.. ;) Widzę, że dobrze Ci idzie - bardzo się cieszę :) ja się nie wypowiadam ;) ale za to mimo wszystko humorek mi dopisuje :) ale mimo wszystko..muszę zacząć się ruszać! na piątek juz się umówiłam z kumpelą na bieganie i rolki, więc będzie ok :) a póki co to zostaje mi w-f i jakies wygibasy w domu ;)
Wczoraj mialam rocznice ze swoim chłopakiem i dostałam od niego dość nietypowy prezent ;) a mianowicie...Jego bokserki :D no coz...;) i jeszcze spryskane Jego perfumem... :] ino tylko koszulka i piżamka jak znalazł :D
Pozdrawiam :) Trzymaj się :*
ja chcialabym juz zapomniec o diecie calkowicie. ale moze juz niedlugo... w wakacje to pewnie mnie prawie nie bedzie wiec nabijam posty teraz... :wink:
buziaki:*
Wpadam z cmoksami :-*****
http://kartki.reakcja.net/kartki/kartki/53.jpg
Cerise, dobrze że chociaż Ty masz opymistyczne nastawienie na świat :***