Strona 56 z 131 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 106 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 551 do 560 z 1306

Wątek: ~CeRisE~ /próbuje OSTATNI RAZ/ +9KG:(

  1. #551
    cerise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Perwers:*
    no dobre dobre, wiec czemu takie kaloryczne
    wszystko jest takie:/

    Noemcia:*
    reddsa to ja tez lubie zwlaszcza malinowego, ale uwazam ze freak (czy jakos to tam sie pisze) jest lepszy

    Wikingos:*
    zalamalas mnie tym
    wczoraj wieczorem (pozniym wieczorem) zjadlam ze 30 orzechow

    Makita;*
    Ja jeszcze pije ww herbatki
    no i czasm Kubusie ... bo kocham
    a coca cola light jest super

    No wiec zawaliolam na calej lini...
    mialo byc 1300 i bylo, bylo na 100% a do tego jeszcze duzo duzo wiecej
    no wiec 3 piwo to juz 1550kcal
    do tego wieczorem jabłko + brzoskwinia = 1700kcal
    i d tego ok 24 zjadlam ze 30 orzechow ...
    oszczedze sobie cierpienia i niepodlicze juz tego
    starsznie sie wstydze
    dzis chyba glodowka... albo przynajmniej troche sie wyposzcze...

  2. #552
    Motyleq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Powiem Ci ze przynamniej orzechy to maja same pozytywne rzeczy w sobie nawet mam atrykul z Vity ze orzechy sa najlepszym produtkwem wspomagajacym odchudzanie i przyspieszajacym spalanie tluszczow Wiec nie przejmuj sie tak znowu :* u mnei wlasnie mam zbiera orzechy wiec bede ich miala w domciu na peczki i wlacze do jedzonka codziennego

  3. #553
    cerise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzien jakos sie zazca w miare, chcilam sie 'oczyscic' ale cos nie wyszo :/
    Rano zjadlam 2 jablka + jogutr - 300kcal policzylam
    Pozniej dojadlam 3 jablka, musli i serek ziarnisty bialy licze ok 450kcal
    wiec narazie jest 750 a jeszcze nawet zadnego obiadku nie jadlam...
    ciekawe jak to bedzie...
    chyba zaczynam sie lamac, znowu :/

  4. #554
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    hehe u mnie też podobnie...
    nie martw się orzechy są zdrowe

    Ach Makita ja w zasadzie w ogóle nie mam problemu bo coli i light i zwykłej nie cierpię

  5. #555
    Guest

    Domyślnie

    A tam odrazu lamac Na pewno sie jeszcze nie zlamalas, to tylko jednodniowa wpadka. Przypomnij sobie jaka motywacje mialas na poczatku odchudzania, moze zadziala jeszcze raz (tak jak w moim przypadku).

  6. #556
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    Cerise co ty wogóle wygadujesz?!
    NIE DAMY SIĘ!!!!!!!!!!!

  7. #557
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    właśnie!! nie łam się, przełam się

  8. #558
    ralinka88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    brawo !!!!!!!!!!!
    gratuluje 3mam za ciebie kciuki
    nie łam sie tyle osób bierze z ciebie przykład (min ja )

  9. #559
    cerise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wikingos:*
    Orzechy sa zdrowe ale tluste i kaloryczne. Mozna zjesc 1,2 nawet 3 ale nie 30
    Cola jest pycha
    Nie damy sie

    Makita:*
    Wlasnie staram sie o tym myslec ale mi nie wychodzi , moze ja jestem jakas inna ?
    Wpadka jak narazie przeciaa sie juz na 3 dzien:O

    Noemcia:*
    Najlepiej to by bylo zakopac gdzis daleko moj zapal do zarelka

    Ralinka:*
    Dzieki ze wpadlas
    ale nie wiem czy ja (zwlaszcza ostatnio) nadaje sie do dawania przykladu innym

    No wiec tak, niedzieli nie bede opisywac, nie ma po co zupelnie. Nawiasem dodam ze pochlonelam, a wrecz zezarlam 2550kcal...
    Dzisiajszy dzien:
    Sniadanko: musli + jogurt (+ musli wyjadane lyzczeczka z opakowania) = 400kcal
    W szkole: paczka mentosow - 150kcal
    Na wycieczce (zaraz opisze) 2 kromki chlebka + musztarda + kielbaska z grilla = 500kcal (chyba troche za malo policzylam... )
    W domciu: 3 jabuszka (250kcal - duze byly :/)
    + musli... duzo musli - 300kcal
    Wiec na koncie mam: 1600kcal :/ No i powiedzcie mi jak tu mozna nie zawalic:/?
    Masakra
    ale przysiegam
    OD JUTRA MOCNO BIORE SIE ZA SIEBIE (dzis juz nic nie da sie zrobic oprocz niejedzenia)

    A oprocz tego jak juz pisalam wyzej, bylam dzis na troche spoznionej wyciece integracyjnej zawsze lepiej to niz nic, bo w sumie ominely mnie nie za ciekawe lakcje. lekkiego szoku poloczonego z calkowitym zalamaniem doznalam gdy dowiedzialam sie ze wlasnie dzis mialam szczeliwy numerek (fajne szczescie, no nie? )
    Ogolnie wycieczka byla bardzo udana (pomijajac niepotrzebne obzarstwo)

    No i heh... zakochalam sie...
    trudno mi opisac dokladnie co czuje, ale to jest wspaniale

    a teraz mam duuzo nauki, wiec ide stekac nad ksiazkami
    Buzka kochane, wpadne jutro papa:*:*

  10. #560
    Guest

    Domyślnie

    cerise, aż mnie zazdrośc bierze, że ty już masz 52 kg!
    ja ciągle "od jutra" się odchudzam, ale i tak limit mi wychodzi w przedziale 1400-1600.
    przyłączam się - od jutra tez biore się pożądnie za siebie.
    bo też muszę zainteresowac sobą pewnego chłopaka...
    i zemścić się na innym



    no nic idem spać. brej nocy

Strona 56 z 131 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 106 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •