-
Cerise widze, ze u Ciebie to tak jak u mnie :) Ciagle imprezki :) ja tam sie na nich nie obzeram (bo sa zazwyczaj w klubach), ale pije zawsze troche alkoholu. Jakos nie zaluje bo potem to wszystko wytancuje na parkiecie :)
Mysle, ze ty tez teraz zazywasz duzo wiecej ruchu, wiec o przybranie kilku kilogramow bym sie za nadto nie martwila ;)
No i zazdroszcze zakupow.. ja juz sie nie moge doczekac az sobie kupie nowe, dwa rozmiary mniejsze jeansy :D
-
Cerise jejku nawet nie wiesz jak ja bym chciala sie zakochac. Gratuluje udanych zakupow i zycze powodzenia w milosci bo najpiekniejsze to zakochac sie ale z wzajemnoscia.
Co do imprez to mysle ze jesli bedziesz jadla z umiarem i nie bedziesz w siebie wmuszala jedzenia to nie przytyjesz.
Buziaczki:*
-
rozmiar 27.. chmm , sny marzenia ?? :P:P:P ja ostatnio to tak 29 ale moze moze wcisnelbym sie juz w 28 :D:D:D hehehe :):):) jutro wazenie i cala prawde wyjdzie na jaw !! :wink: :wink: :wink:
-
ja też ostatnio bardzo się opycham a to wszystko przez moje kumpele kochane ze szkoły (buziaki dla was :***) wczoraj były i lody i kebab i ciastka i sękacz i wiele innych bomb kalorycznych :? U mnie też same imprezy, dziś żegnamy koleżankę bo się przeprowadza nastałe, jutro koniec roku i po południu impreza oczywiście z klasą, tego samego dnia wieczorem kolejna u mnie w domu, w sobotę jadę do koleżankek i idziemy na imprę, w niedziele ognisko i jescze jeszcze więcej :D:D:D:D:D żyć nie umierać po prostu. A co do LO ja nie chwaląć się, bo nie ma czym spokojnie dostałbym się do najlepszego w mieście, ale ja wybrałam to gorsze ale bardziej na luzie bo coś czuję żę z zakonu (tak nazywają tą szkołę :P) i tak by mnie wywalili, jeśli chcę ię uczyć to będę to robić w każdej szkole, a jeśli mam sznasę wybrać tą bardziej na luzie to robie to :D
-
No ja jakoś się nie opycham za mocno :D
Dziś w ramach 2 śniadania zjadłam sobie 2 gałki lodów śmietankowych :D
Ale one były pyyyyszne :D
NIEBO W GĘBIE :D:D:D :lol:
Booziaki :*:*:*:*:*
-
widzę, że nie tylko ja mam problem z objadaniem ;P Ale staram się to ujarzmić... (wiem, wiem - mówię to od miesiąca chyba :lol: ) ale teraz mówię serio! naprawdę! :wink: może to dlatego, że znalazłam sobie koleżankę do odchudzania :lol: dzisiaj omówiłyśmy strategię :lol: no ale...dalej nie mam rowera :cry: i jak narazie to muszę z buta chodzić... :( (jutro znowu 10 km do siostry :D )
A póki co to "sprzątam" :D Ale dziwnie mi...mój pokój bez tego bałaganu jakiś taki...pusty się zrobił :D A nawet nie wiecie jak ten bałagan się desperacko łapał wszystkiego, bylebym tylko pozwoliła mu zostać! Ale wygrałam :] mamusia postraszyła, że jak nie będzie błysku, to nici z kompa :P A to by była większa męczarnia niż pare godzin sprzątania :P przecież ja bym bez Was nie wytrzymała ;)
Yeah - w sobotę idę na koncert Myslovitz :D Ale będzie czad :D
-
Cerise nam znikla po imprezce. No coz chyba juz dzis i na tygodniu sie nie spotkamy ( 2 lipiec moze a moze nie :wink: )wiec Cerise zycze Ci milych wakacji mobilizacji do cwiczen i dobrego samopoczucia do wychodzenia z dietki :D
Buziaki:*
-
Olcia:*
Zakupow nie ma co zazdroscic, napewno juz niedługo pojdziesz sama :)
Pozatym ja tez w sumie wolalam zawsze materialowe, ale przez ostatni rok całkowicie uzalezniłąm sie od dzinsów.. bo sa takie fajne i pasuja do wszystkiego ;) Do kazdych butków :roll:
Hehehe lodów sobie nie musisz odpuszczac bo jak mi wiadomo sa o wiele lepsze od innych słodyczy i nie maja wcale duzo kalorii (80 w jednej gałce :D )
Nanami:*
Tez sie nie lubie uczyć :mrgreen:
no moze troszke, ale wtedy musi mnie cos baaaardzo zainteresowac:)
Noemcia;*
Podziwiam Was, bo ja napewade nie wyobrazam sobie tygodnia (zwłaszcza na wakacjach :!: ) bez jakiejs imprezki czy cos :)
Zreszta kiedy bede sie bawic jak nie teaz ;-)?
Jak masz taki duzy zapał do sprzatania zapraszam do mnie :-)
Moj pokoj cierpi na wielki bałagan juz dobre kilka miesiecy... nie moge NIGDY nic znalezc, a nawet ostatnio cfiezko mi przedostac sie od łuzka do biurka :mrgreen:
ehh na koncert to bym sama sie wybrała :)
Naru:*
Moje imprezki to raczej takie sa bez tanców (chyba ze ktos wypije o wiele za duzo :D )
Czasem tak bywa... :)
Alessaaa:*
Dziekuje za zyczonka:)
Jak narazie mam w sobie mnóstwo checi do uprawiania sportu, zdrowego odzywiania sie i przedewszystki checi do zycia:)
Motyleq:*
Napisz koniecznie jak wazenie :)
Bo jestm ciekawa ;-)
Szczerze mowiac to mnie waga nie obchodzi za bardzo, najwazniejsze jest własnie to zeby dobrze sie ze wsoba czuc i ładnie wygladac :)
mam nawet kolezanke ktora ma 164cm i wazy 59 (dla mnie to duzo) ale wyglada super :-) i jest z siebie zadodowlona :wink:
Meegy:*
Sekacza nigdy nie jadłam, nawet szczerze mowiac nie wiem za bradzo co to takiego jest :)
Kochm takie zycie, imprezki, zabawy :)
a co do Lo to mysle podobnie jak Ty :wink:
Dziewczynki na wstepie podiekuje Wam za tak liczne wpisy:*
Wstyd mi troche ze wchodze tu tak zadko ale zazwyczaj jest to uwarunkowane moim internetem ktory czasem chodzi a czasem nie... ;/
Jak wszyscy wiedza dzis koniec roku... chyba najgorsza rzecz, bałąm sie tego starsznie :cry:
Były łzy nawet duzo łez :(
Kocham moja klase, kocham moja szkołe, kocham moich nauczycieli :(
Nie wyobrazam sobie bez nich zycia. Nie bede juz tych smutkow wiecej psiac bo jeszcze wam sie udzieli moj smutny nastrój :(
Jutro naszczescie ejst całonocna imprezka (ognisko) z nocowaniem pod gołym niebem :)
Zarcia i picia pewnie bedzie mnóstwo (jak zwykle) a ja zamierzam sie tym nie pzejmowac, ten jeden i ostatni raz :)
Chce sie dobrze bawic...
Cały nastepny tydzien zapowiada sie podobnie (przynajmniej 4 imprezki)
a pozniej zczna sie wyjazdy itp :)
najpierw jade na długo oczekiwany obóz, pozniej na wakacje z rodzicami (ahh to Polskie morze - kocham je:)
Chce odpoczac od wszystkiego :)
Tez troszke od komputerka wiec nie zloscicie sie jak bede wpadała rzeadziej :-)
Pozatym zauwazyłąm ze otwarli nam juz basen otwarty i wybieram sie ze znaomymi (1 raz) :mrgreen: Taki moj debiucik tylko musze sobie kupic jeszcze jakies sliczne bikini :)
Jezeli macie zamiar planowac jakies spotkanie to prosze zebyscie o mnie nie zapomniały :)
Kocham was :*
-
Cerise :*
Jak się cieszę, że wkońcu napisałaś :D
Ja nie imprezuję :( jakoś nie mam chęci ani okazji :(
Cieszę się, że tak ładnie Ci idzie :)
I że nie przejmujesz się niczyn :D
Fajnie masz, że idziesz na basenik :D Ja chyba bym nie poszła... no ale Ty to już laska jesteś :D
Ja się strasznie cieszę, bo dziś się zwazyłam i przez ten tydzien spadło mi 2 kg :D:D:D:D
Wiem, że tylko woda, ale jakoś tak się przyjemniej robi na serduchu jak widzisz, że jednak twoja praca nie idzie na marne :D
A gdzie nad morze jedziesz??? Może w moje Trójmiejskie progi??? :wink:
Booziaki :*:*:*:*
-
Hmh Cerise troszke Ci sie dziwie z tego powodu ze jetses smutna --> ja kiedy mam duzo imprez to wlasnie one mnie nakrecaja dobrym humorkiem :wink: :wink: w kazdym razie 3 maj sie :):):):)
-
hehehe...to sprzątanie to odpada - chyba nie myslisz, że wzięłam się za to tak sama z siebie :lol: ale mama mi truła ciągle to się wzięłam żeby nie było ;)
Ja tam za swoją klasą nie płakałam - nie miałam po czym...okropną klasę miałam :( tzn dziewczyny to ok, ale chłopacy?? kiedys od jednego krzesłem w brzuch dostałam :evil: No cóż, fajnie że Ty miałaś inaczej, pozdrawiam :)
-
No wiesz Noemciu... co za palant! :shock:
Mój qmpel z klasy kiedyś mi pod krzesło wrzucił petarde która wybuchła :evil: :shock:
Więc też nie było to miłe! Ale ja się tak bardzo do nich przywiązałam... bo z większością klasy jestem od zerówki, albo od 2 klasy podstawówki :)
Booziaki :*:*:*
-
no to tylko przykład był... dlatego w ogóle nie tęsknię za tą klasą - ta w lo natomiast jest spoko :) co prawda też mamy takiego jednego debila, ale da sie go przeżyć ;) przynajmniej reszta jest spoko :) bo w tej byłej to połowa klasy taka szurnięta była, że nie wiadomo było co ci zrobia jak tylko cie zobacza...:(
-
Olcia:*
Ja na basen otwarty ide pierwszy raz 8) :lol:
Napewno bedzie kiedys taki dzien kiedy pojdziesz tez i bedziesz dumna z tego nad czym sama pracowalas :)
Gratuluje serdecznie tych 2 kilogramów :*
To juz sukces :))
Nad morze napewno wybiore sie na połwysep helski bo zawsze tam jezdze =] podobnie jak moi rodzice jestem zakochana w tym miejscu. do trójmiescia tez sie pewnie wybiore ale na zakupy :wink:
Motyleq:*
Było mi bardzo smutno ale naszczescie jest juz lepiej, teraz nie moge doczekac sie imprezki klasowej :D
Noemcia:*
Ja ze swoja klasa jestem(bylam) 9 lat. Jak kazdy miałąm złe chwile ale i tak uwazam ze to najleposzy okres w moim zyciu. Strasznie bede tesknic za nimi wszystkimi :( nawet za tymi "debilami" bo ich tez kocham tylko tak troszke inaczej :wink:
a z tym krzesłem to rzeczywiscie przesada :?
I nadszedł długo oczekiwany pierwszy dzien wakacji :)
Piekna pogoda, nie jest za goroco, nie za zimno tak w sam raz (26stopni) i do tego swieci słoneczko, wiej lekki wiatr, cwierkaja ptaszki aaah :)
Rano tak na szybko zrobiłam jako taki porzadek w pokoju (to co lezało na podlodze poupychałąm do szafek 8) ) i zaraz poszłam sie opalac.
tak mi sie w sumie wydawało ze słonce nie swieci zbyt mocno - a ja jesem juz troche opalona wiec postanowilam uzyc moojego nowego przyspieszacza do opalania :)
Na słoneczku wylezałam sie 45 minut ( z 2 przerwami ) i troche sie chyba spaliłam, tzn nie widze jeszcze dokłądnie ale nozki mam jakies takie przypalone :D
Za niedługo ide do kolezanki, pomoagac w przygotowaniah na ognisko - a pozniej na imprezke ;-) ta klasowa, tak długo oczekiwana :wink:
Co do jedzonka to dzis napewno przekrocze 2000kcal a to w sumie duzo biorac pod uwage ze jem przecietnie 1500kcal (zwiekszalam stopniowo :wink: )
W poniedzialek planuje wyjscie do kosmetyczki (na wosk :D ) i zeby mi wyrownałą brwi bo jakos tak mi krzywo rosna i sama sobie nie radze, pozniej na solarium i moze (jak zostanie mi kasa) do fryzjera zeby podciac koncówki, bardziej pocieniowac i marzy mi sie rozjasnienie włosow o jeden kolor albo chociaz naloznie rozswietlajacych pasemek :mrgreen:
Mam tak duzo planów na wakacje ze pasowalą by mi jakas wygrana w totka... :)
Ehh jakos sobie porzae, przynajmniej sie postaram :-)
Wróce w niedziele po południu i opisze jak bylo na imprezie :)
Całuje:*
-
Baw sie dobrze kochanie, no i czekamy na recenzje :)
Bez szalenstw (wiesz jakich) ;) :P
-
ja rowniez zycze miłej zabawy :) a ja sie zbieram na Myslovitz :P :P :P :lol:
-
Zabawa była boska
Ehh wrazenie niesamowite, chcialąm opisac Wam wszystko jeszcze wczoraj po południu ale nie bylam w stanie, przespalam caly dzien :)
Było duzo jedzenie, picia, muzyki, mnóstwo fajnych ludzi :-)
Ponadprogramowo zjadłam:
-poł kilo truskawek
-paczke paluszków
-11 ciasteczek piegusków
-kilka pierniczków w czekoladzie
-kiełbaske z keczupem i ok 4 kromki chleba :shock:
i do tego wypiłam 2,5 piwa i troche innych alkoholi :oops:
Z ogniska zwinelismy sie ok 24 i razem ze znajomymi podązylismy na dzialke do kolezanki gdzie były rozstawione 2 namioty. I tak w sumie spalismy wszyscy w jednym - było troche ciasno ale za to fajnie.
Pozatym w sobote rano dostałąm okres - jak zwylke mam pecha.
No ale jakos dałam sobie dzilnie rade, chociaz troche przeszkadzało mi ze nie moglam sie porzadnie umyc :roll:
W namioce zjadłam jeszcze:
-poł paczki czipsów
-ok 12 landrynek
i wypiłąm z kolaga 1 piwo :roll:
Nie chce mi sie liczyc nawet tych kalorii bo jest mi okropnie wstyd :cry:
Nie waze sie bo nadal mam okres i wogole zle sie czuje.
Do domu wrociląm ok 14 w niedziele i tam dopiero uswiadomiląm sobie ze CAŁA jestem pogryziona przez komary :/
W sumie mam na sobie 47 ukąszen - koszmar :shock:
Do tego jakos niefortunnie komar ugryzł mnie kolo brwi i takim to spospbem spuchło mi całe oko :)
Wybierałąm sie dzis do fryzjera i na zakupy z kolezanka jednak wole zaoszczedzic ludziom przykrego widoku bo wygladam jak Kwasimodo (nie wiem jak to sie pisze :D )
Mam nadzieje ze opuchlizna zejdzie mi do środy, bo wybieram sie ze znajomymi do tych wszystkich LO do których poskladalismy podania zeby zobaczyc wyniki... juz nie moge sie doczekac :-)
Całuje Was mocno :*
-
jakbym ja napisała, co jadłam przez ostatni miesiąc, to by Ci oczy zbialały ;) efekt jest taki, że juz mi sie zaczynaja spodnie opinac znowu...w ktore jeszcze niedawno w koncu zaczelam wchodzic - no coż... ;) dzisiaj juz się ładnie trzymam :) A co do komarów - mnie też pogryzły (?) ;)
cieszę się, że dobrze się bawiłaś :) i życzę żebys się dostała tam, gdzie chcesz :) paaa :)
-
:) ee tam przynamniej sie wybawilas :D:D:D ja w sumie na diecie a kurna po mnie nie widac tak znowu :):) ale sie wcale nie zsmucam :D bedzie lepiej :):) pozdrofeczak , wpadaj czesciej bo niewiadomo co tam u ciebie:) i niep ij tyle piwa !! od tego brzuszek rosnie !! ::P:P:P
Osobocie nie polecam tez wina bo po nim sa bardzo ciekawe efekty :? :? :shock: :shock: :wink: buahahaa !!:P
-
Cerise, ja tez ostatnio szaleje z zarciem... co jak co ale w 1000 to ja sie napewno nie mieszcze, a jeszcze mam tyle kg do zrzucenia... i ten cholerny okres, dostalam 2 dni temu i sie czuje taka gruba :(
W ogole jakiegos dietowego dola mam, wydaje mi sie, ze tyje z minuty na minute, a ja tak bardzo nie chce zaprzepascic tego co juz osiagnelam :cry:
Ale dobrze, ze sie chociaz zabawa udala :D
-
Hej :!:
Bardzo dziękuję że do mnie zajrzałaś
Więc i ja wpadam do Cieebi z rewizytą.
Iprezować też bardzo lubię, w tygodniu co najmniej jadna mushi być :wink:
Ale patrzę że Ty masz imprezki codziennie Fajnie fajnie :D
Wtrące sie co do klasy, ja za mją klasą też za bardzo nie przepadałam :? A teraz jestem z tymi najlepszymi (?) osóbkami .. prawie cała klasa posza do tego lO co ja i w dodatku do mojej klasy :wink: Ale teraz już ich lubię :D i jest fajnie :)
A z jedzeniem u mnie jest najgorzej po jakiś zabawach ... :? Wstaje późno i mam ochote jeść wszystko co tylko pod reke mi wpadnie :?
Ale teraz będe się trzyamć
Pozdrówka
-
Noemcia:*
Ja tez nie pisze całodniowych raportów z mojego ozeranie sie tak poprostu zeby Was nie załamywac :wink:
Motyleq:*
Moj brzuszek to juz chyba do kolosalnych piwskich rozmiarów urusł (przynajmniej takie wrazaenie nosiląm jeszcze 2 dni po imprezie) :D :D
Naru:*
Kochana nie smuc sie:*
Kilka dni napewno nie popsuje calej diety :)
Nie martw sie u mnie tez tak bylo...
Główka do góry i mam nadzieje ze twoj nastepny wpis bedzie bardziej optymistyczny:*
Hipcia:*
Dziekuje ze do mnie wpadlas :)
Do LO raczej napewno nie pojde ze swoja klasa bo wszyscy sie porozchodzili :(
Wczoraj z rana wybrałąm sie z kolezankami do fryzjera, kosmetyczki i na zakupy... :)
Co do mojej fryzurki to krotkie włosy skutecznie wybiły mi z głowy moje kochane towarzyszki i pozostało na tym co miałąm wczesniej tylko wloski zostały skrócone o 4cm i bardziej pocieniowane :)
Na zakupach kupilam sobie zmywacz do paznokci :D
Dlugo si zastanawialąm nad pewna torba z Croppa i eh wkoncu sie nie zdecydowałam :roll: Oczywiscie nie obyło by sie bez WIELKICH lodów (4 kulki :D i Coli z Mc Donalda...)
Na 21 poszłam ze znajomymi do dyskoteki. Zabawa była naprawde zajebista :D Dawno sie tak nie wytanczylam :):):) aaa i przy okazji stracilam pewnie cala mase kalorii :wink:
O 24 kulturalnie musiałąm wrocic do domu (rodzice :? ) no ale nie bede narzekac, bo było swietnie :mrgreen:
Dzisisaj rano tak z ciekawosci stanelam na wage i o mało co z niej nie spadlam.
Wynik: 50kg
Jestem w szoku... ale moze to tylko chwilowo... sama nie wiem
Pozatym ide dzis do tych wszystkich LO trzymajcie za mnie kciuki :)
Kocham:*
-
łaaaał....:) Gratuluję 50-tki... :) szkoda, że moja nie chce tyle pokazywać :lol: ale ja ją rozpracuję :lol:
Trzymam kciuki o to, abyś dostała się tam, gdzie chcesz :) na pewno będzie dobrze :)
Buźka :*
-
Cerise kochanie :*
GRATULUJĘ!
No nic dodać nic ując :D
Poprostu laska taka z Ciebie, że uhuhu :D
Zazdroszczę :D
Booziaki :*:*:*:*
-
hehe...Olcia, nie zazdrość :D - Ty też będziesz laska :]
-
Może za jakieś pół roku jak dobrze pójdzie :P:P:P
-
A pójdzie ... :lol: My w to wierzymy :!:
Crise napisz jak ze szkółka dostałas się tam gdzie chciałas :?:
A waga naprawdę pozazdrościć ... :D Czyli już schudłas tyle ile chciałaś ... :D Wspaniale gratulujemy :wink:
-
Ja nie wiem Cerise jak ty to robisz :D Jakas nowa dieta - imprezowanie :)
Ja tez ja ostatnio stosuje, ale nie czuje sie lepiej... mam wyrzuty sumienia ze za duzo jem :P
Gratuluje tej 50 :) i baaardzo, baaardzo zazdroszcze :)
I dalabys jakies fotki z nowa fryzurka :)
-
hej:* Cerise pisz jak tam ze szkołą!! ja sie dostalam po kilku dniach spedzonych przed szkołami do tej na której mi najbardzej zalezalo:D:D jestem happy: :) :) :) jutro jeszcze musze isc zobaczyc czy jestm w klasie humanistycznej czy human- jezyk :D
-
Jo tyz mom torbe z croopa :P:P czy jak to sie tam psize hihihih :P ale kurde z tymi 50 kg tos mnei zdziwila :D:D:D: :P moze przchodzimy na diete pelna piwa lodow i takich specjalow :D :wink: :wink:
-
ej, ja się tak nie bawię - ja mam krucjatę i nie mogę piwa :P
-
Ja mogę piwo i mogę wszytsko, ale wiecie co? Ja jestem jakaś dziwna... nie chodzę na imprezy, nie pije... nooo może czasem, nie palę(i nie będe... fuuuuuuj :evil: )
Hmmm... czy coś ze mną nie tak??? :roll:
-
Nie myślę, że nic dziefnego ... ja chodze na imprezki ale nie lubię piwa ... i jakoś mi się ludzie dziwią a nie wime dlaczego ...
No Qrcze 50 kg ... boska waga .. marze o takiej ..mushę się wziąśc za siebie wiecie co :?: Już bym chciała schudnąc i móc chodzić sobie z podniesiona głową... :(
Ehh
-
nie martw się Olcia, ja też nie chodzę na imprezy, nie piję i nie palę :) i nie zamierzam ;) wcale mi to do szczęścia niepotrzebne :) Jesteś jak najbardziej normalna - jedni lubią, drudzy nie :)
-
Tyle, że moja przyjaciółka, pali i pije i chodzi na imprezy, i ciężko nam się powoli robi!
Ja bym nawet chciała chodzić na imprezki, ale jakoś nikt mnie nie zaprasza... zresztą już się przyzwyczaiłam... zawsze byłam szarą myszką... :(:(:(:(
-
no to tak jak ja...ale też do tego przywykłam - i już mi to nawet nie przeszkadza ;) Nie przejmuj się :)
Oooo...mam pomysł, to może ja jakaś zrobię (lol - już to widzę :D) i Cię zaproszę :D no moze nie teraz...ale kiedyś czemu nie :lol:
-
Ja robie bibe napewno w kwietniu na moje 16 urodzinki i jesteście zaproszone... tak więc Noemciu już się szykuj na kwiecien :D
Hehe :D
-
Noemcia;*
Twoja waga tez napewno tyle pokaze :):)
Bardzo dobrze lubisz ze nie dajesz sie innym i nie robisz tego czego nie lubisz :wink:
Podziwiam:*
Ehh ja zawsze bylam taka czarna owca i ciagneło mnie do tego co zakazane 8) tylko ze ja nie pale (fuj!)
Olcia:*
Z ta laska to mnie troszke zawstydzasz :oops:
jestem zadowolona z siebie, ze swojego wygladac ale zeby odrazu laska?
Nie jest z Toba nic nie tak :)
Olcia napewno bedzie dobrze, moze sprobuj wyjsc do ludzi? Wtedy zauwazą ze jestes sympatyczna i fajna :-) a wkrecic sie na dobra imprezke wcale nie jest tak trudno:)
Naru:*
Fotek nie mam jak strzelic :/ Niestety nie posiadam cyfrowego aparatu :(
moja dieta jest bardzo dziwna (tzn to juz wlasciwie koniec mojej diety)
Mialo byc 52 a jest 50!! Dziwne to dziwne, ale nie narzekam :)
Luzia:*
Wkoncu mnie odwidzilas:)
Gratuluje Ci dostania sie do LO :wink: :wink: :wink:
ja na humana bym sie raczej nie odwazyła... :)
Motylkek:*
Jaka masz tą torbe?!
Bo sa rózne, ja chciałam kupic taka w paseczki białe czerwone i chyba niebieskie z taka piłeczka jakby naszyta :)
Pozniej taka zółtą plastikowa z shakiem, ale ostatecznie sie całkowicie rozmyslilam :)
Mojej diety raczej nie polecam bo jak wiadomo od piwa robi sie wstretny brzuszek ktoy w wiekszosci mozna zaobserwowac u fecetów na plazach :D
Hipcia:*
Kazdy ma inny gust :)
Ja nie lubie wódki i innych mocniejszych specjałów w których gustuja moi znajomi. Zdecydowanie wole na spokojnie napic sie tego piwka :)
Napewno uda Ci sie schudnac i miec taka wage o jakiej marzysz:*:*
Zwłaszcza ze jestes z nami i masz porzadne wsparcie :wink:
Ostatnie dni troszke szlone były :)
Przepraszam ze nie zagladalam dosc długo :oops: 9ile razy mozna przepraszac?)
W srode były wyniki w liceach i w moim przypadku sytuacja wyglada tak nie zaciekawia. myslałąm ze bedzie lepiej i naprawde troszke sie zawiodla. Do jednego liceum nie dostaląm sie wogole (przyjmowali tych co maja wiecej niz 170pkt) do drugiego sie dostaląm bez problemu (ale to nie jest moje wymarzone miejsce nauczania) a w trzecim jestem jako druga na liscie rezerwowej. sekretarka powiedziała mi ze powinnam dostac sie na 100% bo napewno zrezygnuje wiecej niz 2 osoby, ale ja sie martwie :cry:
Moja dietka dobila 1700kcal :-)
ale jak narazie pochłaniam mnóstwo niezdrowych rzeczy (paluszki, pizza, ciasteczka)
To chyba przez ten stresik :)
Jutro imprezka (spanie pod gołym niebiem :-)) ale jest to calkowicie zalezne od pogody :-)
ps chcialam jeszcze przytoczyc taki ladny cytacik (dla kazdej z Was któej cos nie wychodzi :-)) "jutro jest zawsze nowe i wolne od błędów"
Całuje:*:*:*:*:*:*:*
-
hehe...no mam nadzieję :) pożyjemy zobaczymy :)
Nie martw się - jestem pewna, że się tam dostaniesz!! Zobaczysz :)
też bym chciała już z dietki wychodzic :roll: a tu czas się za nią wziąć :lol: ale na mnie też przyjdzie czas :lol: :lol:
-
Ooooojjjj... a jak ja bym chciała z dietki już wychodzic... i mieć za sobą te 30 kilo!!! O jaaa :D Ale by bylo faaaaajnie :D
Cerise :*:*:*:*
No w moim przypadku, to nie takie proste, bo ja jakoś nie mam takiej grupy znajomych co by się zebrała i gdzieś sobie poszła, czy zrobiła imprezke... mam przyjaciółkę, z którą coraz częsciej nie mogę znaleźć porozumienia :cry: i kilka kumpelek, ale one mają swoje życie i nie chcę im przeszkadzać w tym życiu :roll:
Cieszę się strasznie, że tak ładnie Ci idzie wychodzenia z dietki :D
Booziaki :*:*:*:*:*:*