-
A pewnie
-
To jest chamstwo!:P Zygfryd np to on je codziennie z 5000 kcal... I wiecznie jest glodny! On by mogl jesc i jesc niesprawiedliwe
-
No hehehehe ja kiedy tak zaczelam liczyc ile je moj 11 letni brat, i w takim bardziej obfitym w slodycze dniu (on kocha slodycze) wyszlo mi ponad 3,5 tysiaca kalorii!! :/ Szok jak narazie to mu mowilam zeby przystopowal bo bedzie cierpiec, mamie tlumacze ze on nie jest dziewczynai raczej nie wezmie sie kiedys za dietki jak mu zaczna te kilogramy przeszkadzac... ale to tak jak o sciane, nic do nich nie dociera... trudno
U mnie jak narazie dobrze:
sniadanko - 350kcal (jogurt + otreby + musli)
w szkole 2 mandarynki + mentosy + gumy - 150kcal
w domciu
2 jabuszka - 150kcal
fitnessow troche
jogurcik - 200kcal
Razem: 850kcal
wieczorem jak zwykle wypije sobie moja slim figurke (juz 2 tydzien mam) i cos przekasze, jogurcik, jablko albo takie... mam nadzieje ze nie najdzie mnie znowu na jakies platki
ehh no tak mam motylki, jestem zakochana
cudowne to
buzka:*
-
Heh to super, ze sie zakochalas Z wzajemnoscia?:>
A gumy mietowe maja kcal? Ja kupuje bez cukru... i nie wiem
-
pięknie się trzymasz!!
no mo bracia na wieczór zjedli 2-3 kotlery i piernika calego... a wcześniej też... i nie tyją...matko!! :P
hehe...jak to fajnie się zakochać, nie?
-
A moj brat je tak:
grzybek ogromny do tego ser sciera kawalki kielbasy takie duze smaruje to keczupem taki grzybek am ponad 1000kcal potem je kielbse szynkowa na amsle z serem zoltym an patelni tez ponad 1000kcal bo smaruje to keczupem amjonezem i potem jakies sldycze albo aknapke i tez w limicie je bo faceci potrzebuja wiecej kcal. Je 2 razy dziennie ale za to jak, czasem je duzo ale jemu to w doope nie idzie... Ano 100kcal do 100kcal i juz mamy 200kcal.... cerise pieknie ci idzie, ja sobie dalam spokoj z facetami najpierw schdne a potem taki jeden mnie popamieta.
buziaki:*
-
drazetka ma ok 3 kcal listek ma 7kcal
pozatym to niesprawiedliwe jest to co oni moga, ale musiy sie chyba z tym pogodzic
ja dzis mialam pieknie 500kcal, ale przyszlam do omu i wpieprzylam 3/4 packzi musli no i juz mam tysiaka
zjem cos pozniej malutkiego (mam nadzieje ze dam rade)
a pozatym nie chialo mi sie wczoraj skakac... boze oby dzis sie mi jakas chec nabrala...
uciekam sie uczyc:*
wpadna wieczorkiem to napisze cos sensownegopa;*
-
zostaw już to musli w spokoju, jeszcze Ci się nie znudziło? :P
-
nie
dojadlam jeszcze chocapiki / duzo ich bylo
jestem beznadziejna
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki