-
ja też mam burdel w pokoju... :P w sobote po konkursie posprzątam
-
ja tez mam balagan ogolnie. Cersie ladnie ci idzie a nawet jak zjesz te 1200kcal to nic sie nie stanie.
buziaki:*
-
Ejj zupa byla pycha Pozatym ja kocham owoce morza))
No wiec dzis, po tym wszytkim zjadlam troche grzybkow, marchewke, jabłko i bylo by ok - bo sa to rzeczy zdrowe, ale teraz nazarlam sie tych poduszeczek toffi :/
Boze jestem beznadziejna.
No ale skakalam, przynajmniej tyle. Jutro mocny tysiaczek
Buzka:*
-
Cerise no..Ciebie to trzeba na jakiś detox wysłać
-
Jejq a ja nigdy nie jadłam owoców morza...Cóz wszystko przede mną
-
ja jadłam pizzę z krewetkami dobra...ale o krewetkach dowiedziałam się w trakcie i ten fakt spowodował że jednak trochę mi sie dziwnie zrobiło...
-
ja owocow morza nigdy nie ajdlam jeszcze i jakos mnie nie ciagnie do nich.
Cerise ja kocham Jaśki sa troche mniejsze niz podusiaki i sa smaczniejsze bo maja wiecej andzienia a kcal podobnie ale nigdzie nie moge dostac Jaśkow u mnie wiec kupuje podusiaki tyle ze ostatnio kupilam Toffi i nie ma nadzienia w nich, oszukali mnie no ale jem czekoladowe bo one maja sporo nadzienia a kupilam i toffi i czekoladowe.
buziaki:*
-
Ja nie jadlam owocow morza ale powiem szczerze ze jakos mnie nie ciagnie :P i dobrze chociaz pewnei jak bede miala okazje to sprobuje no bo wzyciu wsyztskeigo kiedys trzeba sporobwac
-
no te krewetki dobre były...choć w sumie bardziej mi smakowały jak nie wiedziałam co to było
-
Owoce morza sa bardzo zdorwe Ja najbardziej lubie paluszki krabowe i ostatnio zakochalam sie w slimaczkach Polecam
Co do tych glupich podusiakow to zjadlam dzis troche na sniadanie i pozniej w domu:/
Wiec dzis:
Sniadanko
Jogurcik danone duzy, 2 mandrynki, troche podusiakow - 300kcal
W szkole
2 wielkie mandarynki - 50kcal
W domu:
Tunczyk, kukurydza - 200kcal
Serek bialy, 2 kromeczki Wasa, oliwki, pieczarki marynowane, troche papryczki - 300kcal
3 mentosy i troche gum 50kcal
Razem: 900kcal i zostalo mi na jakas lekka kolacje
Jestem z siebie duuumna
Pozatym chialabym napisac o wnioskach do jakich dzis doszlam. A wogole to mam dzie taki dzien 'przemyslen'. Zamiast bawic sie na imprezie, postanowilam zostac w domu (zawsze to 2 piwa i 500kcal mniej )
Chodzi mi o to ze zauwazylam ze ludzie w wiekszosci postrzegaja nas takimi jakimi sami siebie widzimy. Tak jest i to juz sie wiele razy sprawdzilo. Wiec apeluje do Was, cieszcie sie z malych rzeczy, badzcie optymistkami bo naprawde jestescie super, kazda z nas odniosla juz WIELKI sukces (chodzi mi o odchudzanie) a oprocz tego mamy wiele innych zdolnosci, jestesmy madre (ajkby na to nie patrzec ) inteligntne, zabawne a przedewszystkim NAJLEPSZE Kazda z nas jest ta najlepsza dla siebie i za taka sie powinna uwazac Bycie szara, zakompleksiana myszka jest juz poprostu nie modne, wiec główki do góry, pokazmy wszystkim ze jestesmy kims, na takie fajne dziewczyny to nawet co drugi chlopak poprostu nie zasluguje, co nie (zartuje)
Buziaki:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki