-
No a o co by innego
-
ja na razie, siła rzeczy rezygnuję z rowerku, bo w tamtym roku jak jezdzilam z kolezanką, niefortunnie na siebie wpadłyśmy i rower jest scentrowany I namawiam rodziców teraz na nowy - bedzie sie na basenik jezdzilo po 15 km w kazda strone....
Nawet ostatnio, przez to zakochanie jakoś straciłam chęci na cwiczonka - robie jedynie brzuszki,ale na razie jest Ok wczoraj pocwiczylam godzinkę i chyba dzisiaj tez to zrobie...
I w ogole... tyle rzeczy się dowiedziałam o nim.... MMMM.... a moze i już o nas
-
a ja namawiam tatusia na skuter - może nie jest to za bardzo fitnesowe rozwiązanie ale z drugiej strony na basen bedzie można dojechać w 5 minut ...
Hawrodytko aż mi się uśmiech powiększył jak przeczytałam Twojego posta.. jestes taka szczesliwa, jejku =)
ja mam ostatnio takie schizy że sama nie wiem co się dzieje.. mój "były" poprosił mnie wczoraj o spotkanie, chciał o czymś pogadać... sama nie wiem jak to się stało, ale w pewnym momencie znalezlismy sie tak blisko siebie.. przytulił mnie a ja sie rozbeczlam jak małe dziecko.. strasznie z nim tesknie, ale wiem że to co było kiedyś już sie po prostu skończyło on chce żebym do niego wróciła..
... a ja wiem że nie ma sensu się po raz kolejny rozczarowywać.. życie jest do kiiitu.. dlaczego to wszystko nie może być troche prostsze
... napisała zwykła zakompleksiona zagubiona szesnastolatka
-
hawrodytka no no to juz tak szybko wszytsko idzie do przodu? tak trzymać gratulacje
allthea jeżeli ten kolo az tak bardzo Cię rozczarował to nie wiem czy warto wracać do tego co było, a z drgiej strony moze nareszcie zdał sobie sprawe z tego jaka wartościową dziewczyne stracił żałuje za grzechy więc może warto pogadac i wyjaśnić życze powodzenia
pozdro i buziaki
:*
-
taaak pogadać i wyjaśnić... my już sobie niby wszystko wyjaśniliśmy.. no niby zerwalismy 4 miesiące temu, on to strasznie przeżył a ja nawet już zdążyłam mu wszysciutko wybaczyć.. boję sie tylko że jeśli do niego wrócę to.. to po tygodniu dojdę do wniosku że nic z tego nie będzie :/ znowu bede widziała w nim same wady i ...
ehh ...
a dzisiaj sie umówiłam z kimś innym.. wlasciwie to nie wiem po co. chyba dlatego że zaprosił mnie do kina, a że fajny film grają to.. to szkodaby mi było kasy na bilet, więc lepiej iść z kimś .. mam wrażenie że straszna ze mnie egoistka :/
-
allthea ale teraz takie czasy ze jak sama o siebie nie zadbasz to nikt tego za Ciebie nie zrobi. Ja jestem egoistka ale mam przeblyski wspolczucia i zawsze na tym zle wychodze bo akurat jak sie zlituje to ktos mnie wykorzysta.
-
Możę jednak warto dac ta jedyną ostatnią sznse Może on naprawde się zmienił
-
Althea Ja bylam w podobnej sytuacji jak ty... tylko, ze ja zerwalam 3 tygodnie temu z chlopakiem.. I tez niby to przezywa, mowil, ze chyba sie zabije, itp takie glupie gadanie...
A teraz w myslach tylko ON....
-
Myślę, ze warto się spotkać...pogadać Być może wyjaśnić....
Ale przynajmniej dowiesz sie na czym stoisz i wybadasz go...być moze się zmienił
pozdrawiam
-
yy jak już narzekamy, to u mnie też nie jest za wesoło, bo mój miły wyjeżdża w sierpniu na roczną wymianę za granicę i nie będziemy się przez ten rok widzieli w ogóle ... ale póki co, mamy jeszcze dla siebie maj, czerwiec i lipiec - marna pociecha
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki