Mialas chyba jesc juz wiecej? A 1 pierog napewno nie ma 100 kcal, chyba ze jaiks taki ogromny byl. Z rodzicami zawsze fajnie pogadac. Ja mam super kontakt z mama i moge z nia o wszystkim pogadac, ale na spacery nie chodzimy...
Wersja do druku
Mialas chyba jesc juz wiecej? A 1 pierog napewno nie ma 100 kcal, chyba ze jaiks taki ogromny byl. Z rodzicami zawsze fajnie pogadac. Ja mam super kontakt z mama i moge z nia o wszystkim pogadac, ale na spacery nie chodzimy...
a wy sie ak ładnie trzymacie... :cry:
pięknie Ci idzie :) naprawdę! :) ja też dzisiaj na spacerku z mamą byłam :) nie ma to jak się przespacerować :)
No prawda - cudnie ci idzie :D
O Alessa, mialam bardzo podobnie. Tyle ze ja pol roku temu. Przed Wialkanoca sie ostro poklocilam z mojej winy i cała wielkanoc poszla sie je**ać... W wielki czwartek przyszlam zalana w 3 dupy do domu. Ergh... :cry: Na szczescie wszystko minęło. Te swieta byly naprawde cudowne. Nawet tata z mama sie pogodzili, a ja z bratem zaczelam gadac. I za to kocham śiweta. Za rodzine... :cry:
Jeju a dlaczego przyszłas taka do domu i to w wielkanoc?? Wcale sie nie dziwie ze sie wszystko popsuło :?
jA ciągle kłóce sie z moimi :roll:
Ja przyszlam kiedys do domu taka nawalona po prycie i smierdzialam zygami, a mamie wciskalam kity, ze nic nie pilam :D A wszyscy polewke ze mnie mieli :P
Jeju dziewczyny. Ja osobiście nie pije i uwazam że schlana dziewczyna to obrzydliwy widok. To jeste takie...niskie. Nieeleganckie. Nie podoba mi sie to. Może ja jestem konserwatywna i staroświecka ale mimo to trwam przy swoim zdaniu.
Wiki, pytaj sie mnie a ja Ciebie... Ja nie wiem co mi sie stalo. Teraz na kazde wspomnienie o alkoholu w mojej rodzinie jest taka atmosfera sucha ;/ Uee..I ja tez sie nie dziwie mojej mamie.
O Wiki tez tak uwazam. W ogole to ja nie pije. To byl wyjatek... I zlamalam swoje zasady czego zalowalam. Odpokutowalam.
Słusznie. MNie to nawet do alkoholu nie ciagnie. Mam uprzedzenia. I chyba bede miała całe życie. :( No nic nieważne. Ale to przykre jak takie młode dziewczyny piją. Mam kolezankę, która upija sie co tydzien. To przykre.