Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 36

Wątek: przestałam miesiączkować

  1. #21
    samanti21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    kochana idz odrazu do ginka i nie przejmuj sie ja też biore tabletki hormonalne i narazie nie przytyłam po nich a zresztą ważniejsze jest zdrowie. potem pewnie bedziesz miała roione usg brzucha . ja za miesiąc idę na usg. Lepiej sie przekonać czy sie ze mną nic nie dzieje.
    pozdrawiam papa

  2. #22
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja brałam homeopatyczne, ale miałam tak wyniszczony organizm, że sytyuacja tylko trochę się poprawiła. Teraz czekam aż mi przepiszą hormony, oby żadnych skutków ubocznych nie było

  3. #23
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Verdona
    Kurde,ja też nie mam....I co tu zrobić??Nie chcę przytyć znowu...A nie wiecie może czy są jakieś inne leki na regulacją i te sprawy czy lekarz od razu hormony ładuje??Dopiero teraz zdałam sobie sprawę,co zrobiłam i cholernie się boję......
    ej, czuje dokladnie to samo i jest podobnie, wiec mozemy sie wspierac.
    Nanami-> myslisz ze podwyzszenie do 1200 kcal pomoze?

    tak strasznie sie boje!! tez nie chce przytyc. czy witaminy cos dadza? pewnie nie;(

    zrywam z odchudzaniem, ale nie chce przytyc [waze 51 kg, mam 167cm]. NIE chce przytyc...

  4. #24
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cieszę się,ze mnie rozumiesz..Ja już nawet nie chce chudnąć,nie chce tyć,chce utrzymać wagę...Ale problem w tym,że nie potrafie poprostu się przestawić...A i przemiana materii mi się zwalnia,i okresu nie ma

    gieen,a ty długo już nie masz okresu??Bo ja kawał czasu

  5. #25
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Verdona
    Cieszę się,ze mnie rozumiesz..Ja już nawet nie chce chudnąć,nie chce tyć,chce utrzymać wagę...Ale problem w tym,że nie potrafie poprostu się przestawić...A i przemiana materii mi się zwalnia,i okresu nie ma

    gieen,a ty długo już nie masz okresu??Bo ja kawał czasu
    3miesiace? kochanie, to co piszesz to jest kropka w kropke opis moich dzisiejszych uczuc...... moglabym nie jesc, bo wycwiczylam wole.
    postanowilam za zadne skarby nie jesc niezdrowego, zamiast tego warzywa. Jem regularnie co 4 godziny ok 200 kcal-250 kcal, na obiadek troche wiecej, zero bialego chleba, makaronu, ryzu, owocow z umiarem i ZADNYCH SLODYCZY. wogole mnie do nich nie ciagnie.
    mozemy razem sie wspierac.
    radzilabym jesc np. zupy warzywne i troche wiecej chodzic i cwiczyc. nie wiemjak z kolacja... moze cos lekkiego, zeby brzuchol musial trawic. ucalowalabym kgoos po stopach gdyby napisal mi ze gdy nie bede jesc w.w. rzeczy i ograniczac sie do 1500 kcal to utrzymamm wage. chce miec okres boje sie!!
    musimy sie chyba wiecej poruszac.
    mama wie? albo rodzina???
    ile mas zlat, ile wzrostu i ile wazysz?
    PAMIETAJ ze jestem z Toba calym serduszkiem. NIE JESTES SAMA!pamietaj!

  6. #26
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mamie właśnie powiedziałam,ona stwierdziła,ze postara się mi pomóc jakoś i moze jest jakiś sposób żebym nie przytyła.Ile ja bym dała,zeby móc jeść normalniej.Mój ostatni posiłek jest koło godziny 15(wcześnie chodzę spać ostatnio)a pozatym strasznie wolno trawię....Też jest taki problem ze za bardzo nie mam warunków do ruszania się,codzinnie jakiś szybki spacerek i pare minut gimnastyki.....
    Jak na swój wzrost ważę mało,ale mam taką budowę,ze na tyle nie wyglądam(rodzinne,lekkie kości).Mam 172cm wzrostu.
    Przecież nie można całe życie być na diecie...A jojo spędza mi sen z powiek:/Błędne koło.

  7. #27
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Słyszłam,ze aby utrzymać wagę powinno się stopniowo zwiększać ilość kalorii o 50 co dwa dni(czy jakoś tak,nie pamiętam dokładnie),ale jest u mnie taki problem,że jem śniadanie na 300,drugie śniadanie na 150,i obiad na 350,a kolacji jeść nie mogę,bo nie przetrawię tego wieczorem...Od jutra postaram się wprowadzić podwieczorek(ok godziny 16).I moze namówię mamę na rowerek stacjonarny??Teraz to moje marzenie...Mam 16 lat.I chce mieć znów okres!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  8. #28
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Verdona
    Mamie właśnie powiedziałam,ona stwierdziła,ze postara się mi pomóc jakoś i moze jest jakiś sposób żebym nie przytyła.Ile ja bym dała,zeby móc jeść normalniej.Mój ostatni posiłek jest koło godziny 15(wcześnie chodzę spać ostatnio)a pozatym strasznie wolno trawię....Też jest taki problem ze za bardzo nie mam warunków do ruszania się,codzinnie jakiś szybki spacerek i pare minut gimnastyki.....
    Jak na swój wzrost ważę mało,ale mam taką budowę,ze na tyle nie wyglądam(rodzinne,lekkie kości).Mam 172cm wzrostu.
    Przecież nie można całe życie być na diecie...A jojo spędza mi sen z powiek:/Błędne koło.
    znowu sie powtorze ale mam tak samo.
    ten ostatni posilek...odkad nie jadlam nic od 15 do wieczora to w lozku nie moglam spac, lapy mi sie trzesly i bylo ohydnie;/ i mysle ze dzieki temu schudlam szybko bardzo te 3 kg w ciagu ostatnich 2 tygodni.
    nie napisalas ile wazysz
    moja rada-koniecznie jedz cos o 18!! koniecznie! spokojny sen a organizm to strawi spokojnie. Chocby jogurt zjedz!! albo wiesz co jest pyszniutkie???
    ogorkowa zupa niezabielana a raczej wyjete z niej ugotowane warzywka i maczasz sobie w zupie kromke takiej jasnej WASY mniami.
    Przecież nie można całe życie być na diecie...A jojo spędza mi sen z powiek:/-to sa zdania krazace w mojej glowie 24.na dobe.
    musisz znalezc sobie zajecie!
    ja tez 'uciekalam ' poprzez wczesne chodzenie spac, ale nie mozesz tak wegetowac. ja to zmieniam od dzisiaj staram sie.
    jestes padnieta i chce ci sie spac przez niejedzenie. w szkole na prawde nie mam sily myslec, ale dzisiaj zaczynam walczyc z JOJO i zakanczam diete:

    rano serek wiejski z kromka ciemnego pieczywa jak zwykle; do szkoly
    wzielam sobie kanapke z ciemnego pieczywa[salata plus pomidor i poledwica wedzona] & serek stracetella , potem obiad, po obiedzie 4 godziny zjadlam 'danio na sniadanio', potem cwierc jablka i troszke zupy. powiem ci, czy kg mi wroca, wiec ja bede probowac & ci powiem. jak znajdziesz jakies sposoby to napisz mi.
    zaraz bede cwiczyc, gimnastyka przed tv. moze jakos przebrne bez jojo, i mysle ze moje trawienie sie troche ureguluje moze bede zdrowa i lepiej sie poczuje, bo na razie mowie ci ze chce mi sie zyc, na lekcjach nie jest mi slabo.
    a gdy mam wyrzuty to mysle ze to dla mojego zdrowia i anwet jak przytyje do 53kg np. to juz nie bede sie odchudzac. mam nadzieje, ze z tym skoncze.

    obserwuje swoja mame ktora schudla 6 kg w 2 lata powoli i nie tyje, je bardzo urozmaicenie, slodycze nawet, tylko bez pieczywa i obzarstwa na kolacje. je malutkie porcyjki co godzine.
    chciaibym jesc jak normalni ludzie.
    ile wazysz bo nie napisalas chyba ?
    myslalas moze o witaminach??

  9. #29
    gieen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    jesz za malo kalorii; ja jadlam jakos 1000 dziennie, ale od 2 tygodni to chyba z 600 tylko uciekalam szybko spac, zeby o tym nie myslec.

    tez chciabym miec rower, ale ostatnio bylam na normalnym, jedzilam 2 godziny i bylam padnieta. stwierdzilam, ze wole nie jesc niz cwiczyc ale to głupota.

    kiedys gimnastykowalam sie 2 godziny dziennie. musze zaczac.
    czuje na prawde po ciele, ze jestem slaba, biegam coraz wolniej


    Verdona-> nie licz kalorii, taka moja rada, potraktuj je mniej powaznie, nie licz ich obsesyjnie;[ja je licze, ale postaram sie to zmienic;] wystarczy o nich nie myslec;

    moja mama tego nie robi-nie przejadala sie po prostu i nie jdala slodyczy i jasnego pieczywa.
    najwazniejsze: wyeliminuj WĘGLOWODANY do minimum.
    nie odmawiaj sobie miesa.
    pozatym wiem ze latwo mi mowic, ale w sumie to jak przytyjemy to zawsze mozna schudnac a pozatym wieksszosc ludzi nawet nie dostrzeze tych 3 kg tu i owdzie

  10. #30
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja ważę...około 49kg(ale naprawdę na tyle nie wyglądam,nie chce też chudnąć).Byłam ostatnio u lekarza i dzisiaj odebrałam wyniki badań krwi i moczu i zobaczymy,co mi powiedzą..Witamin nie biorę,ale zamierzam(obowiązkowo żelazo).Zwykle jadam obiad około 13(chociaż też różnie,bo raz kończę lekcje o 12 i chce mi się jeść,a raz o 15:/)
    I teraz obiecuję sobie,że jutro na podwieczorek jem jogurt!!!!
    A jadasz duże obiady czy takie średnie??Mi się dzisiaj strasznie menu poplątało,bo wcześniej skończyłam lekcje,wpadłam do domu,i odruchowo polazłam robić sobie obiad:/
    Obsesja:/A to wszystko przez to,ze jadłam ponizej 1000 i mam za swoje teraz!!Czyli wieczorem najlepszy jest nabiał,a na śniadanie węglowodany??Tak słyszałam.A co na obiad:/?

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •