Wątek: Naru na tysiaku :) STUDNIÓWKA :)

Przyłączam się do tego co napisała Cerise i Noemcia!
Booziaki :*:*:*:*:*

REAKTYWACJA DIETY dzien 2.
Wszystko idzie jak narazie bez zarzutu wczoraj spokojnie sie w tysiaczku zmiescilam, byly tez cwiczenia (niestety przerwalam bo moj kochany bojfrend mial jakas bardzo wazna milosna sprawe do mnie ). Dzisiaj sniadanko za 250 kcal nie mam pomyslu co zjem pozniej ale jeszcze cos wymysle, moze ryz z jogurtem i cynamonkiem albo budyn Jest sporo mozliwosci
Jedno jest pewne, DAM RADE!
Co ja mowie: razem DAMY RADE!!

No to pięęęęęknie Naru :*
Super Ci idzie Ja się zastanawiam czy nie zrobić sobie jutro dnia truskawkowego, tak dla przeczyszczenia organizmu :P
Zobaczy się
Booziolki :*:*:*:*:*

nooo... I to mi się podoba A Ty już się głodzić chciałaś :P

Naruś, a moze po prostu spalasz od tych cwiczen tłuszczyk a za to miesni przybywa? I one tez sporo wazą Wiec sie nie załamuj! Już teraz z Ciebie laska :*

Nanami moze miec sporo racji, ja wogole o tym nie pomyslalam !!

jestem nareszcie
Naru wiec ja tez mialam okres w diecie kiedy waga ani drgnela ale to przejsciowe po prostu najpierw organizm traci wode a potem staje aby powoli spalac tluszcz. Tak wiec trzymaj sie tysiaka jestemz toba

Buziaki:*

No dietka piekna
Widze ze masz sporo zapalu i zycze z calęgo serducha zeby nie osłabł
Zreszta moze przejmuj sie tak kilogramami kiedy tak fajnie wygladasz (mam na mysli twoj brzuszek ktorego szczerze zazdroszcze )
Całuje:*

popieram Alesse też tak kiedyś miałam przez dwa tygodnie waga nie drgneła a za to potem od razu parękg w dół

No ja wlasnie mysle, ze to przez te cwiczenia... codziennie trenuje wiec miesnie sie rozwijaja i moze dlatego waga stoi w miejscu. Bo niby tluszczyku mniej, cm w biodrach mniej, a kg tyle samo :P
No nic, nie poddaje sie w kazdym razie i scisle trzymam sie dietki 15. sierpnia mam byc laska i tyle :P

A dzisiaj na grilla ide i pewnie cos tam skubne, ech mam nadzieje, ze sie nie zalamie. Kupie sobie jakis jogurt i zjem zamiast kielbaski. Nie wiem czy wypije jakis alkohol... mam nadzieje, ze mnie kusic nie beda

Buziaken :*