No to laseczki, zrobilam jak poradzilyscie. Wstalam wczesniej wzielam prysznicek, zrobilam sobie tosta i herbatke z wszystkim sie wyrobilam na styk... w pracy zjadlam bulke slodka a po powrocie do domku (pzed chwila) zupke chinska z makaronem (67 kcal w 100 ml) nie jest zle jak narazie glodna nie jestem, ale wieczorem zrobie sobie cos do jedzenia, moze musli z jogurtem albo cos takiego mam ochote sprobowac tej princessy cytrynowej Chyba sobie kupie dzisiaj
Na dworze chlapa i zimno :/ pogoda okropna, strasznie mnie ziebi...
nic mi sie robic nie chce..
Zakładki