-
Nie będę pisać o diecie, bo jej nie stosowałam ,ale powiem Ci tak: znam ten stan żalu i sprzeczności, o który ,piszesz, bo sama miałam takie coś, akurat nie w związku z odchudzaniem. Co do niego zaś, przyznam, że też wiążę ze zmianą wagi duże nadzieje. Chcę się po prostu lepiej czuć. Miałąm pecha i w swoim otoczeniu trafiłam na ludzi, którzy nie potrafią zaakceptować kilku kg więcej, a znowu nie mam otyłości. Teraz zmienię środowisko i w sumie zrzucam kg dla siebie, bo dla moich znajomych ze szkoły nie warto.
Jest Ci źle,za bardzo myslisz o jedzeniu. A może soróbu jznaleźć jakieś hobby? Może jest coś co Cię szczególnie interesuje? Patrz, zaraz wakacje, już się własciwie nie trzeba uczyć, teraz masz więcej czasu. Przypomnij sobie o zakurzonych zainteresowaniach albo znajdź nowe. Przeczytaj zaległe ksiązki, odnów stare kontakty, naucz się gotować czy czego tam chcesz. Skup uwagę na czymś innym niż odchudzanie. Na początku będzie trudno, ale jeśle na serio się wciągniesz, to jedzenie przestanie być głównym problemem Twojego życia.
A jeżeli jest już bardzo źle, to nie ma rady, musisz iść do lekarz. Bulimia bardzo wyniszcza organizm i zamiast być piękną, odtraszysz. Poszukaj pomocy u życzliwych Ci osób!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki