-
Juz dlugo mnie tu nie bylo ajjjjjjjjj
Nie mierzylam sie, nie wazylam i wogule mam to w dupie... staram sie tylko nie przesadzac z jedzeniem!
Nie daje rady! musze pogodzic sie z moim wygladem i juz! jest jak jest, po co na chama to zmieniac zeby potem w zimie spowrotem wrocilo? grrrrrrrrrrrr
Pewnie w lecie i tak samo z siebie zleci!
Ja tylko Cwicze sobie
Nie mam zamiaru juz tutaj pisac, bo i tak nikt tego nie czyta, nie komentuje i nie przejmuje sie mna!
Nie wiem moze to czasowe zdanie moze znow postanowie wejsc na diete, albo przynajmniej tutaj znowu pisac, ale na razie nie ma sensu
I TAK NIKT TUTAJ NIE ZAGLADA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zegnam laseczki :*:*:* No i powodzonka zycze
-
ej GuZi CO Ty odwalasz!? ja czytam masz tu wchodzić i pisać bo umrę pisz pisz i juz pewnie ze samo zleci
-
ale Głuptas jesteś!
pisz więcej, to będziemy komentowały
właśnie zobaczyłam, że mój ostatni wpis był o spaghetti... właśnie jadłam :P
i tak się objadłam, że aż wstyd
buziak :*
-
GuzI nie opuszczaj nas
-
no własnie Guzi jak bedziesz wiecej pisac to bedziemy wiecej komentowac
-
Ok w takim razie sie postaram :P
No wiec dzisiaj zjadlam tylko na sniadanko Buleczke z szynka
I na obiadek 3 kromki cheba ciemnego z szynka i serem zoltym :-/
I 3 galaretki... :-/
Jakos za szybko mi czas mina... ledwo sie obejrzalam a to juz 19 ... i pewnie zjem wiecej na kolacje ;( ale nie jestem pewna! achhhh#
wszystko sie pirniczy, ale trudno! jest jak jest!
-
Oooo Guzi! Wróciłaś
Mi też się wszytko pierniczy, ale jakoś daję radę. I Ty też się 3maj !
Ps. I jak robiłaś omlet ? :P
-
nic się nie pierniczy
u mnie też średnio na jeża. nie ma napadów niekontrolowanego jedzenia, ale nie mogę się spiąć i jeść 15oo. zawsze wychodzi więcej
a waga stoi. no może powolutku spada. ale to tak wolno, że mi to na na nerwy działa
chociaż to moja wina :P
miłego weekendu GuZi
-
No właśnie zrobiłaś?
Bo msuze przyznac że twój przepis jest pyyyszny
-
Nie robilam ale dzieki ze przypomnialyscie bo nie mam co dzisiaj zrobic na obiadek
U mnie jako tako...
Wczoraj musialam jechac do moich rodzicow warsztatu razem z przyjaciolki rodzicami, bo oni by sami nie trafili, jak sie potem okazalo mamy jechac w jakis las do klijenta rodzicow i bylam niemal pewna ze bedzie nuda jak cholera! ALE SIE MYSLILAM
nie wiedzialam ze z rodzicami mozna sie tak dobrze bawic siedzialam sobie z przyjaciolka, pilam szampana i sie chichralysmy ze starych
A do tego klijent pozwolil nam obejzec jego mieszanie i znalazlysmy zdjecie TAKIEEEEEGo przystojniaka jak sie okazalo to syn tego pana i na nastepny raz jak bedziemy mieli przyjechac to nas z nim umowi
Mam pecha bo to gowniarz, ale jest taki sliczny ze na dobrego kolege sie nadaje
(watpie zebym wogule go poznala, ale sam fakit ze dobrze sie bawilysma)
A dzisiaj mialam wybrac sie z kuzynka do kina, mista i mialam u niej spac, ale oczywiscie mnie wyrolowala i umowila sie z chlopakiem :-/
No nic za to troche posprzatalam w domku i bylam 40 minut biegac
A jadlam niewiele ale za to jak zwykle grzesznie :-/
Sniadanie:
2 kromku ciemnego chleba z pasztetem i kethupem
II Sniadanie:
3 malutkie batoniki (typu MilkyWay, ale mniejszeD
2 galareki oblane czekolada
Obiadek:
wlasnie zaraz zobacze czy mam wszystko na omleta (na slodko) a jak nie to zrobie mojego omleta
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki