Wątek: 4 - 5 kg do konca czerwca... jak? :)

Nie wiem czemu ale zastanawiam się czemu nie ma jeszcze takiego postu "Mam 165 cm wzrostu a waże AŻ 45 kg ! bożee musze schudnąc do 40 w ciągu dwóch tygodni help me"
Dziewczyno 47 kg to już jest niedowaga;/ jak osoba która ma 163 cm [czyli ja] powinna wazyć 54-55 kg . Wiec moze zastanow sie, chcesz miec wymiary 90/60/90 ? Typu wieszak z tv? Myslalam ze ta stronka jest dla osob ktore maja naprawde problemy z nadwagą no ale chyba coś tutaj nie gra , bo coraz czesciej czytam takie posty jak te. Ale okej rob co chcesz , wkoncu twoje ciało

Zielonooka, mowienie do niej to jak: mów do słupa, słup jak DUPA!
Nie bede wiecej do niej mowila, bo bardziej po polsku to sie nie da. Juz chce mi sie smiac.. O ile mi na poczatku przy tych wymiarach oczy wypadly, to gdy doszłam do napisu: strasznie duzo, to doszlam tez do wnioskow, ze i tak duzo postow jej skrobnelam na temat tego, co ona chce wyprawiac. Ale przynajmniej jak zrobi z siebie idiotke, to nie bedzie mi jej specjalniej zal, bo juz chyba cale forum ja ostrzegalo, wiec juz igra sama ze soba.

ale to wszystko nie bylo do mnie?

boze zabijcie mnie.... dieta jakos... odeszla... strasznie strasznie sie czuje.. takie poczucie winy :/// chyba kilka kg wrocilo ;(
zaczynam od poczatku.. boze... musze byc chudsza do 8 sierpnia...

gdybyś nie wydziwiała, to nie miałoby Ci co wracać - teraz zaczęłaś szaleć i gdy wróciłaś do normalnego odżywiania to masz jojo...

ostrzegałysmy Cię...

W sumie Noemcia ma racje... Zbyt szybko odeszlac od dietki bez 'wychodzenia' z niej i babach - dodatkowe kiloski. A tamto, to nie bylo do Ciebie, do tej Kaśki.
Pozdro!