Witam
Powróciłam.. Niestety.. Nie trzymam się diety...
waga stoi.. dobrze że nie tyjęno ale.. kurcze.. chciałabym dojść wkoncu do tych 50 kg.. czeka mnie do zrzucenia ok 5 kg.. Muszę znów wrócić na diete bo zaczynam znów sie obżerać..krokietów i gołąbków mojej mamusi nie potrafię sobie odmówić.. A własnie ostatnio to gościło w kuchni.. Wczoraj gdy przyszłam z rowerka ( zrobiłam ok 20 km) to zjadałam gołąbka - ale była to już godzina 9
![]()
no niestety.. nie umiał się opanowac..Przez tą deszczową pogode nie ruszałam się - nie biegałam i nei jeździłam na rowerku.. ale wczoraj mnei olśniło... KUPUJE ROLKI !!!!
Myślę też nad skakanką.. ale meiszkam w bloku i się zastanwiam gdzie bede skakać.. <-- przed blokiem?![]()
no nic.. podsumowując.. Dziś zjadłam ostatniego gołąbka jaki był w domu..
Mam nadzieję że dam radę, trzymajcie za mniekciuki - i ja za was oczywiście też![]()
Pozdrawiam i przesyłam buziaczki![]()
Zakładki