-
No właśnie! Moje koleżanki z klasy narzekają, że cakly czas im spódnice spadają i ze paski muszą nosić i w ogóle! A ja tego problemu nie posiadam no zazwyczaj, bo mam kilka spudnic, które mi spadają, ale ony były szyte chyba na słonia :P Bo jak ze mnie spadają, to już masakra :P
-
Ja ostatnio przymierzylam sobie 4 spodnice w ktorych nie chodzilam z dwa lata i spodnie tesh dawno nie chodzone. Zalamalam sie bo nie moge w to wejsc . Podciagam te ciuchy na wysokosc ud a dalej na biodra za nic nie moge. Teraz mam motywacje by tak jak kiedys wazyc 54 kg a nawet mniej
-
kurcze boje sie was.
chyba jednak sie stad wyloguje.
o mnie tez myslicie ze jestem taka?
-
hihihi wraca besztająca omega
Carmelcia, mam sposób na Twoje samopoczucie i brzuszek - za każde słowo marudzenia (typu: "nie chce mi się", "tylko ten brzuch...") na forum należy się 50 brzuszków
Za miesiąc będziesz miała "kaloryfer"
bardzo podoba mi się podejście GuZi007 - grunt to odpowiednie spojrzenie na temat!
wszystkie powinnyśmy zacząć od takiego myślenia
to wieszaki mają problem, a nie my
PS. Carmelciu, nawet jakbym chciala przeczytać wszystkie Twoje posty to po prostu fizycznie nie jestem w stanie. Wiecie dziewczyny, nie te lata ja już za młodymi nie nadążam
-
hihi... ja moge robic nawet z 200 brzuszkow byle tylko miec ten kaloryferek :P
Ciesze sie ze ma kto mnie przypilnowac i utemperowac bo mi z nudow juz odbiajalo...
PS. Omega, taka stara to nie jestes, chyba.... :P
-
Fajny temat! Pamiętam, że kiedyś juz napisałam superdługiego posta gdzieś na forum Chcę Schudnąć pod wyopwiedziami panienek, dla ktoh 47 kilo to ideał, przy moim wzroście i wieku. Mam koleżankę, która tak waży (oczywiście niedowaga) i mówi, że ma grube nogi. Kurde, buer\ze mnie! Ja ogólnie jestem nerwowa i mam problem z ignorowaniem Ale chyba rzeczywiście tp nie my mamy problem, tylko...
Po prostu jak tu wchodziłam pierwszy raz, to spodziewałam się znaleźć jakeś dziewczyny, które też, jak ja, mają nadwagę, a miałam pecha i tematy, które czytałam były założone przez szczupłe dziewczyny, które nie wiadomo czemu chcą się odchudzać. Nie muszę chya dodawać, że poczułam się tragiznie.. No, ale dobrzer, że znalazłam Was potem
-
Wiecie co? Ja na początku jak czytałam niektóre posty (a trafialam tylko na te chudsze ode mnie) to zastanawiałam się czy nie odjąć sobie pare kilo (wiem wiem głupie ,ale ja czułam sie przy tych 46 kg jak słoń ważący o 10 wiecej niż one) Teraz wiem ,że to było by bez sensu... oszukiwanie samej siebie :P
Z jednej strony dobrze mi z tym , że waże 56, a z drugiej wolałabym 52-53 Jednak jak nie schudne to nie będe az tak rozpaczać, bo nie jest ze mną aż tak źle :] :P
Echhhh najbardziej to chciałabym wyeliminować tylko pare centymetrów z ud , posladków i brzuszka (tz. brzuszek to najlepiej tylko wzmocnć mięśnie)
Tyle
-
GuZi007 - sport, sport i dużo ruchu
polecam (wszystkim, nie tylko szczupłym):
na uda
na biodra i pośladki
rozciągające na ogóle wyszczuplenie
miłej gimnastyki
-
Guzi :* mi strasznie ciężko było się przyznac, że ważę aż 90 kg... to nie było proste! jeszcze nikomu nie mówilam ile waże! Nawet mojej mamie! Ale jak czytałam niektóre posty zanim napisałam ile waże, zobaczyłam, że tu się ze mnie nie wyśmieją, że maja podobne problemy, że pomogą mi je zniwelować Za to Was kocham! Jesteście WSPANIAŁE! :*:*:*:*
-
chude, a wciaz odchudzajace sie dziewczyny, to niekoniecznie prowokatorki. ostatnio odchudzanie stalo sie MODNE. i nie chodzi mi to o to, ze odchudzaja sie osoby z nadwaga, ale ze w telewizji, gazetach, wszedzie trąbi sie o tym. Wszędzie diety, ćwiczenia, sposoby na schudnięcie itd. Moze one po prostu ulegaja tej modzie???
poza tym, spojrzmy na wychudzone modelki. sa one nienaturalnie szczuple. obraz jest retuszowany (sama umiem odchudzic czloweika w photoshopie, nic trudnego), rozciagany... dlatego szczuple dziewczyny, porownujac sie z nimi, wydaja sie sobie grube... fakt tylko, ze robia to nie dla siebie, zdrowia, fajnego wygladu i samopoczucia, ale przez presje mediow. nie powinno sie byc na nie zlym. ich jest ZAL.
ja sama moze troche przesadzam, bo az tak gruba nie jestem, ale chce stracic troche sadelka tu i owdzie. ale nie tak, aby upodobnic sie do kate moss!!! zdrowa, ladna sylwetka to jedno, a slepe podazanie za trendami drugie!!!
dziewczyny o wzroscie 175, wazace 60 kg i narzekajace na figure... eeehh... albo odchudzajace sie 13-latki, ktore jeszcze ROSNA, i za 2 lata moga sie wydac szczuple, a odchudzanie moze im zaszkodzic (cwiczenia nie szkodza nigdy). - oto 2 dowody na to, jak media ksztaltuja nasze poczucie "piekna"!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki