Sama już nie wiem co mam robić. Na okrągło myśle tylko o swojej figurze, o dietach, jedzeniu...cały czas porównuje ciała innych dziewczyn z moim. Za przemian odchudzam sie i brzydko mówiąc pożeram wszystko co mi wpadnie w ręce.
Jak zaczynam jeść i pozwole sobie na coś więcej to już klapa, jem wszystko co tylko jest w lodówce..wszelkie słodycze...kanapki..lody...wszystko.
Kiedy sie odchudzam na początku mi to wychodzi, ale potem zaczynam nie wytrzymywać...nawet kiedy staram sie dobrze odżywiać i zdrowo jeść to mam zawroty głowy jest mi słabo i cały czas myśle czy by coś zjeść i po chwili sie poddaje..
Czy ktoś z was ma treż taki problem? Błagam pomózcie bo sie załamie!
Wiem że nie mam nadwagi (171cm, 58kg),ale moim problemem jest ta obsesja jedzenia i niejedzenia...![]()
![]()
![]()
Co mam zrobić? Może powinnam pogadac z psychologiem?
Zakładki