Strona 66 z 99 PierwszyPierwszy ... 16 56 64 65 66 67 68 76 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 651 do 660 z 981

Wątek: I cel - 1 kwietnia - 50 kilo.

  1. #651
    Guest

    Domyślnie

    dzisiaj pocierpię (żołądek i zgaga), a przez kilka dni będę żyć bez żarcia...
    schudnę z ich "pmomocą"... kurr...

  2. #652
    karolajna4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2004
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    to u mnie odwrotnie z tata
    gdyby tylko mogl to by mi zabieral jedzenie z rak.. ale pewnie z grzecznosci tego nie robi.. i pewnie dlatego ze po takim jego ataku na zlosc bym mu robila i jadla jeszcze wiecej,a on o tym wie..

  3. #653
    Motyleq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    eheh moja mama to jest dopiero.. jest kolo 19 a ta robi żurek i pyta mi sie czy chce - i sie na nie wydzieram zawsze "ja nie jem po 18 kiedy ty to w koncu pojmiesz!!!!???" i sie obraza przewaznie :P no ale co zrobic :/

  4. #654
    karolajna4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2004
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie wygrasz z miłością matczyną

  5. #655
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    Spoko wszyscy tu współczuja rodziców ( nawiasem ja też ) ale nikt nie zwraca uwagi na to co tu nasz Perwers pieprzy. Co to znaczy że przez najblizsze dni nie tykasz żarcia, albo że jesz tylko obiad Kobito, co ty gadasz, przeciez tak nie schudniesz

  6. #656
    Motyleq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    perwers tez pieprzy calkiem, zgadzam sie z wiki wogole przeciez to jest bezsensu - jesc duzo a potem nic , a przeciez mama nie wpychala ci na sile chyba tego jedzienia, co by zabila Cie jakbys nie zjadla ? dostalabys szlaban ? trzeba byc asertywnym

  7. #657
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    ano moja mama też ciągle się pyta kiedy zacznę normalnie jeść i w ogóle...ale jak mi coś proponuje to zawsze odmawiam nie dam się i Ty też się nie daj

  8. #658
    Guest

    Domyślnie

    po wczorajeszej "matczenej miłości" waga skoczyła pół kilo... mam 56 :/ Motyl, powiem ci, że tak... matka powiedziała "masz zjeśc, bo przez tydzien nigdzie nie pójdziesz"... a jej groźby raczej biore pod uwagę.. :/

    dzisiaj:
    makaron z gulaszem (500kcal)
    nie mam pojęcia ile tego było, ile sosu w tym i ile mięsa... wróciłam to talerz stał, zjadłam...

    idę dzisiaj z koleżanką kupywac słodycze. na pewno nic nie kupię dla siebie. przecież wytrzymam...

    muszę się w końcu zebrać, bo mi ta dieta nie widzie...

  9. #659
    PaulaBr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Och... Naprawde chcialabym tak! Wiecie ja jestem jakas nonkonformistka i kiedy ktos mi mowi "Ucz sie" to na zlosc pojde na przeciw i sie nie naucze...I jak przez rok matka (i nie tylko) gadala ze mam sie odchudzac , nie jesc tego i tego, to specjalnie przy niej bralam czekolade i jadlam. Jesli chodzi o nauke to juz mi nikt nie mowi bym sie uczyla. Chyba zrozumieli ze zaczne kiedy stiwerdze ze powinnam Tak samo mam z odchudzaniem. Pewnie jakby mi kazala jesc to bym wyszla z kuchni

  10. #660
    cerise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie daj sie:*

    moja mama dzis mi powiedziala "moze dziecko zachowaj troche umiaru... z jednej skrajnosci w druga"
    i jak tu sie nie zamalac?

Strona 66 z 99 PierwszyPierwszy ... 16 56 64 65 66 67 68 76 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •