Wątek: 8-10 kg

eh................ od września czeka mnie nowa buda.. no i chce wkroczyć do niej z wagą 58 kg mam 166 cm wzrostu..... teraz waze jakies 68 wiem ze 10 kg to duuuuzo w miesiąc zrzuć wręcz nie do zrobienia... ale może macie jakieś pomysły jak to zwalic? teraz jem praktycznie same owoce, czaasem cos dorzucam.... ostatnio jem po 3 herbatniki dziennie :/ eh czekam na pomysły i rady co do zrzucenia tych kilogramów....

jejqqqq rozumiem, ze chcesz szybko schudnac (sama tak chce :P) ale 3 herbatniki dziennie to przesada zrabiesz sobie kompletnie metabolizm..
a do tego wydaje mi sie, ze dlugo na takim "skromnym" jedzeniu nie wytrzymasz i sie rzucisz na zarelko (nie zebym ci tak zyczyla) i przytyjesz szybciutko to co schudniesz..a chyba nie o to chodzi prawda
10kg w miesiac to sporo.ale gdybys schudla hmm 7 to chyba bylabys zadowolona co nie
a wystarczy, ze bedziesz na 1000kcal bez sldyczy i duuzo ruchu..i moze nawet 2kg tygodniowo bedziesz chudla...a na miesiac daje to 8 to i tak niezly wynik nawet baardzo dobry
powodzonka

Paradoksalnie im mniej zjesz, tym gorzej dla Ciebie. Bo cholernie spowalnia sie metabolizm i potem chocbys ziemniaczka jednego zjadła, to Ci odbije sie kilo. Dlatego conajmniej 1000 kcal dziennie! I rózne zarcie - oprócz owoców nasze ciało potrzebuje białek, weglowodany, tłuszczy takze.
A 8 kilo w niecały miesiac - na zdrowo nie da sie... I tak zeby potem nie było jo-jo. Ale 4 kilo owszem.
Ja tez wchodze do licka, ja moze dobije do 58 kilo... Moze Ale mi sie nigdzie nie spieszy. A ja zaczynałam od 67 kilo - i teraz mam 61 kilo - pół roku pracy

Nie ważne w ile, ale z jakim wfektem zrzucisz kilogramy. Co z tego, że będziesz jadła samą "trawę" i kaloryczne herbatniki, we wrzećniu bedzie te 10 kilo mniej? Potem znowu zaczniesz normalnie jeść, a tu co? Efekt jojo, i zgubione kilogramy wrócą z procentem!
Do szkoły masz jeszcze ponad 3 tygodnie. W tym czasie, wierze, że da się zgubić 3-4 kg. A nawet jeżeli będziesz lżejsza o te 2-3 to i tak poczujesz się lepiej.

Nie głodz się. To najgorsze co możesz zrobić sobie i swojemu organizmowi.
Trzymam kciuki. Buziaczki!

Moje kolezanki powiedzialy juz wszystko... Wolisz byc zdrowa i zgrabna, czy chora i kosciotrupem? Lepiej chudnac wolniej - nio, chyba, ze bardzo pradniesz jo-jo...

hahaha widze ze zostałam źle zrozumiana! :P ja nie żyje na samych 3 herbatnikach! tylko jem coś i do tego jem te 3 herbatniki jako słodycze!! o to mi chodziło :P eh... jestem zbytnim żarłokiem zeby zyc na 3 herbatniczkach :P

wiec jeszcze raz prosze o podpowiedz co do diety :P

No było powiedziane.
1000-1200kcal dziennie + ćwiczenia 3 razy w tygodniu np. basen, rower, spacery na około 2 godziny.
Żadnych słodyczy, raz w tygodniu pozwól sobie na kostkę czekolady, cukierki, herbatniki nawet częściej np. do śniadania, na początek dnia, żeby to wszystko ładnie spalić!
Pij dużo wody, jeżeli nie lubisz mineralnej to mi przykro, zmuszaj się. Potem się przyzwyczaisz, będzie super. Liczę, żę 3kg mniej będziesz mieć na pewno!
Pozdrawiam.

Mnie sie wydaje ze dieta 1000-1200 kacl jest najodpowiedniejsza w 4 tygodnie powinnas schudnac te 4 kg a nawet wiecej, zalezy od Twojej przemiany materii , ja jestem na diecie kopenhaskiej , i jakos nieprzestrzegly mnie negatywne komentarze na jej temat , wiem ze szybko chudne, boje sie efektu jo-jo , ale czlowiek na wlasnych bledach sie uczy.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a co sądzicie o niej? Ktoś juz stosował i schudł? wiem ze eh... niektórzy bedą ładowali na talerz czekolady i takie sprawy... ale gdy bd dawać normalne dawki :> jedzonka to ile schudne? Licze na opinie

No cóz, tylko własciwie z jednym sie nie zgadzam

"W ciągu dnia należy zjeść trzy posiłki: rano (śniadanie), w południe (lunch) i po południu (obiad). Podczas każdego z nich należy spożyć zawartość jednego talerza i jednego kubka."

Nalezy jest czesciej a mniej, by nasycic głód. Poza tym np. zupa jest bardzo dobra w odchudzaniu byle nie zabielana, z nie za duzą iloscią makaronu czy ziemniaków A jesc zupe z kubka? :P