Ja w szkole nie jem nic. Nie wiem jak w tym roku się rozłoży podział godzin. Cos mi mówi, ze będę mieć na popołudnie. Czasami biore jabłko. I da się wyżyć.
Pozdrawiam.
Ja w szkole nie jem nic. Nie wiem jak w tym roku się rozłoży podział godzin. Cos mi mówi, ze będę mieć na popołudnie. Czasami biore jabłko. I da się wyżyć.
Pozdrawiam.
ale to chyba niezdrowo nie jeść przez cały dzień w szkole...
ja tam bym myśleć nie mogła
jabłko
marchewka
pumpernikel/chlebek fitness z twarożkiem i warzywkami albo z dżemem/miodem
jogurt
batoniki CORNY
Kubusie i inne takie soczki
ja tam bym dużo rzeczy wymyśliła
ja w szkole bym chyba nie przezyla nic nie jedzac...owoce to dobry pomysl
taniec zyciem...
ja nigdy nic nie jesm w szkole , nie moge patrzec, jak inni patrza na mnie jak jem....
ja w szkole tez nic nie jem. I tak od kilku lat
podziwiam
Och, tez tak mam. Dziwnie się czuję, gdy ktoś zaczepia mnie i gada, gada, gada, jakby celowo chciał mi przeszkodzić w unicestwieniu kanapki, która zawiera masło... Podobnie mam w domu: nie chcę jeść sama, gdy inni nie jedzą. Oczywiście nie znaczy to, ze nie jem, gdy jestem sama w domu (z tym różnie bywa, raz się trzymam, raz nie).Zamieszczone przez promyczek90
W szkole nie wytrzymałabym bez drugiego śniadania. Ale głupio bym się czuła, gdybym na oczach innych miała jeść coś wybitnie tuczącego. Czasami mam satysfację, gdy chrupię jabłko czy wcinam kanapkę z ciemnego chleba z sałatą, a koleżanka zajada drożdżówkę czy zapiekankę... Choc bywam smutna, bo ja dbam o to, co jem i marne efekty, a koleżanka jest baaaardzo szczupła...
Koniec off topiku.
ja tak mialam w gimnazjum...wstydzilam sie jesc na przerwach ale teraz juz mi to minelo niestety :/ bo wolalabym nie jesc...
Ja odkąd pamiętam nigdy nie jadłam kanapek na śniadanie nawet teraz moje jedzenie zaczyna sie o 14 więc jestem przyzwyczajona ale nie radze tego zaczynać bo to się puźniej dla Ciebe marnie skączy podjadaniem!!!
Ja tam jestem na 1000kcal, wszyscy mi mówia, ze to dobra dieta. Nie wiem jak to bedzie w rok skzolny, ale dam rade! 6 dni i 2 kilo za mną. Oby tak dalej.......
Zakładki