Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 64

Wątek: CO DO SZKOLY????

  1. #21
    usiorka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez byob
    Ja tam jestem na 1000kcal, wszyscy mi mówia, ze to dobra dieta. Nie wiem jak to bedzie w rok skzolny, ale dam rade! 6 dni i 2 kilo za mną. Oby tak dalej.......
    byob piszesz moze pamietnik? chętnie bym poczytala co wchodzi w skład tych 1000 kcal i 2 kilo w 6 dni

  2. #22
    kalorkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja zawsze chodząc do szkoły robiłam tak, że na pierwsze śniadanie które jadłam w domu (nie mogę wyjść z domu bez śniadania bo wtedy mi mózg nie działa ) miałam wasę +dodatki natomiast w szkole wcinałam grahamkę + dodatki z tym że podziloną na dwie części tak żebym zjadła ją na kilku przerwach a nie pochłonęła odrazu, no i czasami jabłko rzadziej banana. Acha!! Kilka razy nawet nosiłam jogurt do szkoły=>polecam, naprawdę syci9zwłaszcza z musli) a ty masz satysfakcję że jesz zdrowo i nie tyjesz ...i jakoś szło...niestety przerwałam to...(wszystko przez święta ) no i to co schudłam to przytyłam Teraz też mam taki plan co do jedzenia grahamek w szkole i tak dalej, narazie jem wasę bo jeszcze (na szczęście) szkoły nie ma...

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    W tamtym roku zawsze jadłam w szkole obwarzanka lub pilam soczek typu Kubuś lub Pysio, okazjonalnie jablko. W tym chyba bede robila podobnie. Dawniej nie jadłam w ogole co bylo duzym bledem, poniewaz organizm gdy ma duza przerwe miedzy posilkami (w moim przypadku miedzy sniadaniem a obiadem bylo ok.6-8 godz.) przestawia sie na inny tryb i bedzie zbieral tluszcz na "czarna godzine", poniewaz boi sie, ze moze nie dostac po raz kolejny jedzenie przez dluzszy czas. Nie jedzac drugiego sniadania w szkole nie schudnie sie, ba mozna nawet przytyc. Wiem to z autopsji.

  4. #24
    kalorkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    makita po pierwsze wspaniały wynik, gratulację, Ty już zrzuciłaś 13 kilogramów a ja "pechową 13" mam jeszcze przed sobą ...a co do tej przerwy w posiłkach to mnie troszeczkę zmartwiłaś bo ja tak łaśnie robię (teraz, nie w ciągu roku szkolnego) że jem tylko śniadanie o 10 a potem do obiadu (16,17) nie jem nic ...postaram się to zmienic...Pozdrawiam

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    Ta 13 akurat nie jest dla mnie pechowa
    Tak jak niektóre dziewczyny, ktore wypowiadaly sie przede mna tez nie lubie jesc w szkole i dosyc ciezko bylo mi sie do tego zmusic. Ale w koncu sie do tego przemoglam i nie jest juz tak zle.

  6. #26
    amy16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja w szkole zwykle jem kanapke ale szczerze mówiąc nie najbardziej lubie jesc w domu A teraz ide do 1 kl LO a w tej szkole podobno nie ma na popołudnie (i dobrze).

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    Amy16 Rzeszów? Ja tez :P Do którego liceum sie wybierasz?

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    Qrcze, ja tez ide do LO do 1 klasy i sie stresuje Własnie sobie uswiadomiłam, ze wsród kumpel w gimie nie krępowałam sie jesc Na dodatek jak sie kupiło obwarzanka albo pysia, to zawsze sie jakis "sęp" doczepił - zawsze mniej kcal dla mnie, wiec "łaskawie" dawałam sobie podezrec A teraz przynajmniej tymczasowo nie bedzie "sępów" póki sie wszyscy nie zkumplują

  9. #29
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    o,dziewczynki,jak nas dużo w tym samaym wieku ja w gimnazjum tez jakos nie mogłam sie przemóc,wydawało mi sie ze każdy na mnie patrzy jak jem,od razu miałam wrażenie ze sie ubrudziłam na twarzy albo coś(psychoza....hehehe).Myślę,że w szkole trzeba coś jeść,bo wysiłek umysłowy zabiera móstwo kcal tych naprzykład potrzebnych do ogrzania ciałka,i wogóle gorzej sie skupić itp..Dobre są takie jogurciki w butelkach zakręcanych,można sobie popijać po trochu na każdej przerwie,zje sie nie dużo a nie będzie sie głodnym.Kanapaki też są dobre moim zdaniem a wcale nie mają dużo wiecej kcal niż taki np Kubuś(to oczywiście zalezy z czym ta kanapka).Tak swoją drogą to będąc na diecie juz pod koniec 3 klasy gimnazjum na drugie sniadanko w szkole zjadłąm np Snickersa Crunchera(200kcal a ma zdrowe orzeszki,jest pożywny i syci),Kinder Mleczną kanapkę albo jakiegoś zbożowego.

  10. #30
    juuusti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    z tym pitnym jogurcikiem to dobry pomysl...ja ide do 3 kl liceum wiec juz mam sepy w klasie wiec dobrze )))) bedzie mniej! a i inni tez zadowoleni...

Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •